 |
Witam lustro, ale patrzę się w przeciwną stronę
Całkiem patrzeć na siebie nie mogę
Mordę wsadzam w umywalkę
I odkręcam zimną wodę
Coraz bardziej sobą gardzę
|
|
 |
Czasem czuję ze życie zamyka mnie w kolejna pętlę
Chce wyżej wyjść, a wracam znów w to samo miejsce
|
|
 |
To nie gimnazjum nie trzeba ukrywać intencji.
Postaw im lufe potem posyp im mefedron.
|
|
 |
"Miałem ochotę wziąć ją za rękę. Chciałem musnąć jej policzek czubkami palców. Chciałem jej powiedzieć, że przez trzy lata moje oczy były ślepe na piękno i dopiero teraz przejrzały. Że kiedy widzę, jak ziewa, zasłaniając usta grzbietem dłoni, oddech więźnie mi w gardle. Że czasami gubię sens jej słów w słodkiej melodii jej głosu. Chciałem jej powiedzieć, że gdyby była cały czas ze mną, uwierzyłbym, iż nic złego mnie już nie spotka."
— Patrick Rothfuss
|
|
 |
"Dzień dobry, proszę Pana.
Nie wiem na czym stoję. Nie wiem czy trzęsą mi się kolana czy to tylko trzęsienie ziemi. Nie jestem pewna jutra, nie wiem czy zostanie Pan przy mnie. Cholera. Nawet nie wiem czy Pana mam. Chciałabym sobie Pana przywłaszczyć. Zamknąć w swoich czterech ścianach i móc nazywać je naszymi. Chciałabym mieć całodobowy, wyłączny dostęp do Pana.
Skomplikowane relacje. Niedopowiedzenia. Może to tylko układ bez zobowiązań. Jeśli tak, czy mógłby Pan patrzeć w moje oczy nieco mniej zobowiązująco?"
|
|
 |
Dlaczego to musi być tak cholernie trudne? Dlaczego jego dłoń nie trzyma mojej już w pewnym uścisku tylko tak, jakby trzymał ją z przyzwyczajenia? Desperacko próbujemy do siebie pasować choć od początku byliśmy z innej układanki które trafiy do złego pudełka. Codziennie wieczorami czekam na cud z papierosem w dłoni i dymem w płucach. Codziennie zadaję sobie pytanie jak wiele jestem w stanie wytrzymać, choć moje serce już dawno się poddało. _Hb.
|
|
 |
Pijemy wódkę albo wino, palimy papierosy i tak cholernie tęsknimy za czymś, czego być może w ogóle nie ma.
|
|
 |
potrzebowałam Cię bardziej niż wódki i jointów a przecież to było wręcz niezbędne w tamtym okresie mojego życia / nacpanaaa
|
|
 |
Proszę do mnie napisać. Pisanie jest jak całowanie, tyle że bez ust. Pisanie jest całowaniem głową.
— Daniel Glattaue
|
|
 |
Dobra zrzuta. Mamy 20 zł. Walimy wódkę na 5 albo każdy ma po tanim winie. To jak? Wszyscy chórem : TANIE WINO! Kocham ich.
|
|
 |
Myślą, że sam tu zdechnę, tracę wciąż na miłość nadzieję
|
|
 |
Myślą, że jestem zły, chce tylko ćpania i chlańska
I że miłość dla mnie to syf, jebana zdrada i kłamstwa
|
|
|
|