 |
Z cyklu refleksji życiowych. Nie ma się co starać, bo i tak chuj zawsze z tego wychodzi.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym kark, za każdym razem przyprawiający o dreszcze, i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.
|
|
 |
Jestem na jakiejś cholernej huśtawce emocjonalnej i najgorsze jest to, że boję się z niej zeskoczyć. Boję się wrócić do mojej szarej rzeczywistości.. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej coś się dzieje.
|
|
 |
I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę,że już go nie kochasz. Nie kochasz go , ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
Każdy ma jakieś miejsce na świecie i nic nie poradzę że moje jest przy Tobie.
|
|
 |
Już Ci mówię Twoje słowo dzisiaj gówno jest warte.
Myślisz, że jesteś na górze, tak naprawdę to parter.
|
|
 |
Gdy mówię to co myslę Ty znowu krzywisz gębę, a dane na mój temat jak zwykle masz nie pełne.
|
|
 |
Świat jest głuchy na twoje łzy i łkanie.
|
|
 |
Zbyt wiele bliskich mi osób zginęło. Ich ból jest tym, co pozwoliło mi dorosnąć i stać się silniejszym.
|
|
 |
Ty masz kiłę, ja rzeżączkę więc podajmy sobie rączkę ♥
|
|
 |
A co, jeśli to ja dzwigam sens, którego łakniesz?
|
|
 |
Pierdolę to, czy żyję czy istnieję tak samo jak to czy po lewej stronie mam mięsień czy serce. Mam wyjebane na to, gdzie tkwi w tym wszystkim sens i chuj mnie obchodzi, że nie powinnam przeklinać. Jebie mnie to, co mówią inni i właściwie tylko Ciebie nie udało mi się nadal olać.
|
|
|
|