 |
Przez te wszystkie lata dowiedziałam się, że czasem odpychamy ludzi tylko dlatego, żeby nas przyciągnęli. Chcemy, żeby do nas przyszli, powiedzieli, że o nas nie zapomnieli. Chcemy, żeby udowodnili nam, jak bardzo im na nas zależy. Chcemy, żeby walcząc o nas, dowiedli swojej miłości.
|
|
 |
Chciałbym Cię mieć w domu na jesień (...). I słuchać jak patrzysz w sufit, myśląc nad tym, że pięknie jest. I zamykać Twoje oczy swoimi ustami. I usypiać Cię swoim oddechem (...). I uciec z Tobą gdzieś.
I żyć.
|
|
 |
Odszedłeś i pozostawiłeś po sobie pierdoloną pustkę. Nie mogę przestać myśleć o tym co było, ale wiem, że nie powinnam skupiać swoich myśli na Twojej osobie. Wiem, że powinnam zapomnieć, czuć się wolną, bo zraniłeś. A jednak cierpię. Jeżeli to było przyzwyczajenie a nie miłość, to muszę przyznać, że działasz jak fajki. Kurwa złe, a ciężko się z nimi rozstać. ; (
|
|
 |
- Nie płacz, rany się zagoją. / - Nie, one nigdy się nie zagoją. Mogę jedynie na jakiś czas o nich zapomnieć, ale nigdy nie znikną. Gdy tylko go zobaczę będą się rozdzierać i nieustannie o sobie przypominać. To jest klątwa na całe, cholerne życie, rozumiesz? Tak będzie już zawsze, kurwa.
|
|
 |
Czasami mi Cię brak. Choć nawet nie jesteś mój... / bursztynek
|
|
 |
Wiem jak to jest. Kiedyś tak blisko, dzisiaj nie wiecie o czym rozmawiać. Boisz się, że ten mur między Wami w końcu będzie zbyt mocny, aby go zburzyć. Widzisz jak ktoś się od Ciebie oddala, dzień po dniu. Każda próba ratowania tego powoduje jeszcze boleśniejszy upadek. Wiesz co najlepiej zrobić? Odpuścić. Pozwolić komuś zobaczyć jak to jest bez Ciebie, dać zatęsknić. Pokazać widmo utraty. Jeśli ktoś zatęskni, wygrałaś. Jeśli nie zatęskni, przegrana byłaś już w tym związku./esperer
|
|
 |
Wszystkie jesteśmy takie same. Pijemy wódkę albo wino, palimy papierosy i tak cholernie tęsknimy za czymś, czego być może w ogóle nie ma.
|
|
 |
błądzę pomiędzy "zerwij kontakt z wszystkimi zanim cię zostawią i bedzie bolało", a "ciesz się tym, ze teraz są przy tobie i jest dobrze".
|
|
 |
Wiesz, od jakiegoś czasu drżą mi ręce. Dość mocno. A ojciec ciągle pyta, jak to możliwe, że jestem znerwicowana w tak młodym wieku. Gdyby tylko wiedział o każdej kłótni, po której serce waliło mi tak niewyobrażalnie mocno do tego stopnia, że miałam wrażenie, iż zaraz ze mnie wyskoczy... Gdyby wiedział o każdym słowie, które waliło z niesamowitą prędkością w sam środek, zadając najmocniejszy ból...Gdyby wiedział o każdej szarpaninie i nieprzespanych nocach, podczas których ryczałam do poduszki... Gdyby to wszystko wiedział... Gdyby miał wiadomość, co zrobiłeś z jego niewinną, szczęśliwą córeczką... Gdyby wiedział, jak bardzo odbarwiłeś jej świat - zabiłby Cię, bo zrozumiałby, że zabrałeś mi skrawek życia. Tak bardzo cennego życia.
|
|
 |
Wiesz, żyję sobie. W sumie to nawet całkiem nieźle. I uśmiechnę się czasem, i przez moment poczuję się szczęśliwa. Tylko czasami tak mi strasznie smutno, gdy czuję się samotna, a mówiłeś, że nigdy na to nie pozwolisz. Gdy potrzebuję oparcia, a Ciebie nie ma obok. Gdy próbuję przypomnieć sobie Ciebie, a na myśl przychodzi mi tylko kłamstwo, jakie dawkowałeś mi każdego dnia.
|
|
 |
"Napadł mnie. Miłością mnie napadł - tak po prostu.
Bez pytania, czy chcę."
|
|
 |
Czasem można pobłądzić, kochać nieodpowiednią osobę, płakać nad drobnostkami, ale to jedynie zbliżyło nas do miejsca, w którym jesteśmy. Wszyscy popełniamy błędy, mamy rozterki i żale z przeszłości. Ale każdy z nas ma siłę by ukształtować nowe dni w swą przyszłość. Każda rzecz, która przytrafia nam się w życiu przygotowuje nas do tego, co ma jeszcze nadejść.
|
|
|
|