 |
już nie śpię od tygodni, muszę udawać ziom,że jest kurwa sympatycznie.
|
|
 |
A ja ubiorę ulubioną sukienkę, rozpuszczę włosy, wyjdę na łąkę i zatańczę w blasku księżyca.
|
|
 |
Są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu...
|
|
 |
Potrzebuje odrobiny miłości, właśnie teraz, w tym momencie. I choć wiem, że czasem nie da się spełnić wielu chęci, to i tak wierze, że zaraz usłyszę przyjemne wibracje i po przeczytaniu sms-a uśmiechnę się szeroko.
|
|
 |
- idziesz?
- nie.
- a dlaczego?
- bo ON tam będzie.
- i co z tego?
- nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił, a ja nadal go kocham.
- to pokaż mu, że Cię nie zniszczył, że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z Tobą, że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz ?
-.. poczekaj, wezmę tylko błyszczyk
|
|
 |
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
 |
Sukcesy trwają, dopóki ich ktoś nie spieprzy. Porażki są wieczne.
|
|
 |
Im bardziej czegoś pragniesz, tym szybciej to od Ciebie ucieka. Co wtedy zrobić?
|
|
 |
Nauczył ją idealnie czekać. Poniedziałek, wtorek, środa. Czwartek - już się łatwiej oddycha. Piątek - to nie myśl o nadchodzącym weekendzie rozświetla jej oczy. Sobota - serce szaleje, jak gdyby On stał już obok. Niedziela - to nic, że to tylko godzina wspólnie spędzona. Czas rozpocząć odliczanie od nowa.
|
|
 |
- No i co się na nią tak gapisz? Straciłeś swoją szanse, nie myśl że ona będzie chciała do Ciebie wrócić. - Ale mi wcale nie chodzi o nią. Widzisz tą dziewczynę za nią? - Tak, no widzę i co z tego? - Patrz jak różnią się od siebie. Ją pokochałem w szpilkach, a Anke ( imie zmyślone ) w dresach, nie ułożonych włosach i bez makijażu. - Bo Anki to kochałeś wnętrze, a tej laski kochałeś to co ma na zewnątrz. - I z Anką było mi dobrze i... - Daj spokój, jej już nie zależy. Na serio.
|
|
 |
Dźwięk nadchodzącego sms'a. Na pewno reklamy. Sprawdzasz, na ekranie telefonu On. Serca wali Ci jak oszalałe. Odczytujesz wiadomość : " Usuń mój numer, nie chce Cię znać. " Nie ogarniasz. Ale wiesz, że znowu przepłaczesz noc przemyślając wszystkie swoje decyzje związane z Nim.
|
|
 |
znasz ten stan, kiedy mimo, że masz włączone dźwięki ciągle sprawdzasz na leżącym obok telefonie, czy przypadkiem nie napisał?
|
|
|
|