 |
|
Są ludzie, za którymi jeszcze niedawno wskoczyłabym w ogień.
Dzisiaj bym już nie skoczyła,
dzisiaj bym podlewała ten ogień benzyną
|
|
 |
|
Gryzę jego wargę, a jego kilkudniowy zarost lekko mnie drapie,
później dotyka mnie, całuje moją szyje, tak delikatnie jakby się bał, że mnie uszkodzi,
czuje jego delikatne usta na szyi, czuje zapach jego włosów
czuje go tak blisko siebie i chcę by nigdy już ta chwila się nie kończyła
|
|
 |
|
Każda historia ma trzy wersje: Twoją, innych ludzi i tę prawdziwą
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak łatwo zabić czyjąś duszę , jak prosto jest złamać serce i w jak banalny sposób uśpić w człowieku radość
|
|
 |
|
Są w życiu momenty których nie warto ratować. Trzeba poczekać, aż się wydarzą a potem usiąść i łudzić się, że ktoś to naprawi za Ciebie
|
|
 |
|
Na ekranie komputera są tylko litery ułożone w słowa i słowa ułożone w zdania. Nie ma westchnień, szeptów, zakłopotań, zająknięć, nagłych zatrzymań lub zamilknięć, przyśpieszeń czy zwolnień. Nie ma słowotoków na wydechu, połykanych końcówek wyrazów na wdechu czy bezdechu po znakach zapytania (...) Głuchy, bezwonny i bezdotykowy Internet sprzyja fantazjom, ale sprzyja również kłamstwom
|
|
 |
|
Gwiaździstą nocą zapukaj
A ja ci drzwi me otworzę
Wejdź w furtkę do mego serca
Gdy zimno panuje na dworze
Pocałuj i powiedz "zostanę . . . "
Me smutki w radość zamienisz
Niech kwitnie piękna miłość
Dopóki trwamy na ziemi
|
|
 |
|
Oplatasz mnie swym kochaniem
Odganiasz wszystkie cierpienia
Piękną miłością darzysz
Użyczasz silnego ramienia
Mówisz "tak będzie zawsze . . . "
Czy mam ci tutaj w to wierzyć
Bez ciebie każdy dzień wiekiem
Z tęsknotą muszę się mierzyć
|
|
 |
|
wirtualna miłosc : Dotykasz ją tak subtelnie
Dotykasz ją ekranem
Czarujesz gamą stuknięć
Mienisz się jej panem
Co dzień przyzywasz w necie
By szeptać piękne słowa
Mamisz i rozkochujesz
Aż cię tu boli głowa
Jesteś gwiazdką wyśnioną
Promykiem słońca ciepłego
Ta wirtualna miłość
Z bajki uplotła coś wspaniałego
Lecz kiedy się spotkali
Czar prysł jak bańka mydlana
Królewicz okazał się żabą
I koniec waszego kochania
|
|
 |
|
Przybądź do mnie bez kłamstwa
i słów przemocy
Możesz pozostać ze mną od świtu
aż do nocy
Bądź przy mnie blisko,
jak barwnym cieniem
W godzinach zwątpienia
najlepszym natchnieniem
|
|
 |
|
Życie bywa bardzo przewrotne. Czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy jak bardzo jest kruche...
|
|
 |
|
myślałam, że już na dobre rozpoczęła się jesień, a tu niespodzianka. Słeneczko za dnia pięknie grzeje. Oczywiście lato to już nie jest, ale trzeba się cieszyć każdym promieniem
|
|
|
|