|
sens mojego życia nosi Twoje imię [mowdomniedalej]
|
|
|
Coraz częściej muszę stawać przed wyborem "przyjaźń czy miłość". Miłość przemija, przyjaźń trwa wiecznie, dlatego chcę żebyś był tylko przyjacielem. Takim od serca... [mowdomniedalej]
|
|
|
To miło że wciąż do mnie piszesz, szkoda tylko że jedynym tematem, jaki potrafisz rozpocząć jest Ona. [mowdomniedalej]
|
|
|
Kiedyś ciągle brakowało nam czasu na wszystkie opowieści, choć cały dzień byliśmy razem. Było ich tak dużo. A teraz? Teraz nie potrafimy sobie nawet "cześć" powiedzieć, mijając się na ulicy. [mowdomniedalej]
|
|
|
spróbujmy zatrzymać czas. nie chcę znowu czegoś zniszczyć. [mowdomniedalej]
|
|
|
co stało się z naszą przyjaźnią? zmieniłyśmy się obie. nie mam tego nikomu za złe, tak musiało być, każda poszła w swoją stronę. chciałabym żebyś wiedziała, że strasznie mi tego brakuje. chociaż mam przy sobie wielu przyjaciół, którzy zawsze mi pomogą, to nie jest to samo, bo Ciebie nie ma tutaj, przy mnie. wiesz co jest najdziwniejsze? tak naprawdę wszystko skończyło się wraz z odejściem tych, którzy nas do siebie zbliżyli. pamiętasz tych frajerów? pamiętasz mój wpis w pamiętniku, który dałam Ci w zeszłym roku na urodziny? dziękowałam tam wszystkim idiotom za to, że nas połączyli. nie przyzwyczaiłam się jeszcze do tego, często idąc ulicą mówię coś do innych, ale oni mnie nie rozumieją. miałyśmy własny język, zawsze się rozumiałyśmy. nie chcę by ktokolwiek Cię zastąpił, bo nikt nie da rady. nie chcę żeby było tak jak dawniej, bo dobrze wiem, że tak się nie da. chciałam Ci tylko podziękować za ten cały wspaniały rok, za to że zawsze przy mnie byłaś. wiem też, że ciągle mogę na Ciebie li
|
|
|
wystarczyłoby jedno słowo - spierdalaj, odczep się, wyjdź z mojego życia... ale Ciebie to przerasta. wolisz bawić się uczuciami innych. jara Cię to, nie? [mowdomniedalej]
|
|
|
pewnie nawet nie wiesz, że przez Ciebie mogę się turlać ze śmiechu po podłodze, a po minucie usiąść i ryczeć, bo jak zwykle musisz trafiać w ten najczulszy punkt. [mowdomniedalej]
|
|
|
Na doła nie polecam wieczornego spaceru po wrocławskim rynku, gdzie dookoła widać same przytulające i całujące się, szczęśliwe pary... [mowdomniedalej]
|
|
|
Zbyt wiele razy słyszałam słowa "naprawimy wszystko". Skoro naprawiMY to dlaczego zostawiasz to w moich rękach? Dlaczego każde moje starania masz głęboko gdzieś? No właśnie. Ja też nie wiem. [mowdomniedalej]
|
|
|
kiedy już się ogarnęłam, przestałam ryczeć, wstałam chcąc przejść dalej, w jednym momencie uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie mam powodu do płaczu. Tak jak wszyscy tam będący, straciłam kogoś dla mnie ważnego, lecz byłam tam z rodziną, miałam z kim porozmawiać, do kogo się przytulić. A Ty stałeś tam sam nad grobem swojej mamy. Twardy chłopak da sobie radę. Ojciec pewnie śpi w domu jak co dzień pijany. Kiedy wyszedłeś z cmentarza słyszałam wszystkie komentarze. "Nie chce mu się stać", "zmęczył się biedaczek". To było wredne. spędziłam z Tobą całe dzieciństwo i wiem, że nie mogłeś już wytrzymać. Chociaż ostatnimi czasy odgrywałeś rolę zbuntowanego dziecka, widziałam jak patrzysz na Jej grób, a od środka wszystko Cię niszczy. ale pamiętaj, że jak jeszcze raz zrobisz cokolwiek, żeby do niej dołączyć, pojadę do Ciebie, nakopię Ci do dupy i nie zostawię Cię nawet na sekundę, bo moje dzieciństwo dzięki Tobie było zbyt wspaniałe,
żebyś był kolejną osobą, którą mogłabym stracić tak szybko.
|
|
|
Przestań już robić nadzieję. Skończ z tymi komplementami. Nie mów do mnie więcej "skarbie". Wystarczy, jeśli powiesz wprost, że przeszkadzam Ci w życiu. [mówdomniedalej]
|
|
|
|