 |
dajcie mi sok owocowy, snicersa, lato i tego pana w zielonej bluzie. / ag15
|
|
 |
od tamtego momentu szczęście nosi Twoje imię. /ag15
|
|
 |
zamknij oczy, włącz muzyke na full, jutro czeka cię kolejny trudny dzień. /ag15
|
|
 |
niektórzy ludzie działają jak narkotyk. / ag15
|
|
 |
nie chce znowu płakać w poduszkę, nie chce witać nowego dnia przekleństawami, nie chce znowu wkurzać każdego dookoła. / ag15
|
|
 |
dziś przez to wszystko w moich słuchawkach leci jakiś nędzny pop, miłość ty dziwko, co ty robisz z ludzmi !? / ag15
|
|
 |
ogarnij to, że na tym świecie nie ma ludzi uczciwych i nic nie możesz z tym zrobić. / ag15
|
|
 |
uwielbiała na niego patrzeć, uwielbiała jego chamstwo, jego błyszczące brązowe oczy, jego czarne rozczochrane włosy, jego wyróżniający się uśmiech, jego niebieską bluze, jego styl bycia, jego ciągłe palenie, jego picie.. On jej tak bardzo imponował tym, że robił wszystko co niedozwolone, tym że miał na wszystkich wyjebane.. łącznie z nią.. / . legally.love .
|
|
 |
Tego wieczoru wyszła na spacer. Ze słuchawkami w uszach, powoli podążała ulicami miasta. Muzyka wypełniała jej myśli. Uważnie skupiała się na tekście piosenki aby zagłuszyć swoje uporczywe myśli, które od pewnego czasu kłębiły się w jej głowie. Gdy doszła do parku, w oddali zobaczyła jego, szedł za rękę z koleżanką z jej klasy. Zaczęła biec przed siebie, łzy ograniczały jej widoczność . Nie wiedziała dokąd ma iść. Następnego dnia, rano rodzice znaleźli dziewczynę na podłodze w jej pokoju. Przedawkowała leki, już nic nie dało się zrobić. Krzyk, łzy, rozpacz nic nie pomogły. // ag15
|
|
 |
wstać od komputera, zmyć makijaż, uczesać się, związać włosy i siąść do nauki. takie proste a jednak niewykonalne. /ag15
|
|
 |
mam kryzys wieku szkolnego / ag15 :d
|
|
|
|