 |
|
najpierw na sali pojawiła postać ogromnego misia. byłam zaspana dopiero co wstałam. zza brunatnego niedźwiedzia wychylił się on. tak to był on. - cześć chorowitko. - zamurowało mnie. nie odzywał się od ponad miesiąca. odszedł. miesiąc temu. a teraz był tu. przy mnie. z misiem. - co ty tu robisz? - wydukałam. prawie nikt nie wiedział że jestem w szpitalu. a tym bardziej gdzie. - młoda się wygadała. że trafiłaś do szpitala. a później stanąłem na głowie żeby dowiedzieć się gdzie co i jak. no i jestem. - ale.. - siedź cicho. teraz nie czas na to. musisz odpoczywać. tylko ode mnie nie odpoczniesz.. kocham tego głupka.. - pomyślałam. /slowemnieogarniesz
|
|
 |
|
siedzę na głupim wf i jak zawsze nie ćwicze tylko słucham piosenek . całkowicie pochłonięta rozmyślaniami o nim . nie zauważyłam nawet gdy koleżanka obok mnie , szturcha mnie łokciem śmiejąc się . wyjęłam słuchawkę z ucha i popatrzyłam na nią z uśmiechem . - co jest ? - nie myśl tak o nim . - dlaczego ? przecież go kocham . - a pomyslałaś co bedziesz miała potem , jak on odejdzie ? - nie myślę o tym co bedzie później , tylko co jest teraz . nie umiałam bez niego żyć , wiesz o tym . on mnie całą wypełnia , starałam się być z kimś innym ale nie umiałam , nie wiem czy kiedykolwiek się nauczę . // meerkat .
|
|
 |
|
-kocham cię jak Irlandię! -ty nawet nie wiesz gdzie to jest.
|
|
 |
|
od niedzieli przebywam w szpitalu, z takiego własnie powodu nic nie dodaje. nie dodam jeszcze przez około 2 dni. goodbye house, welcome hopsital.. / slowemnieogarniesz
|
|
 |
|
Chce bys był normalny , a nie oryginalnie jebnięty
|
|
 |
|
kolejny dzień w szkole a ja udaje , przed tą całą bandą , że wcale nie przejmuje się tym , jak mnie wyzywają . siedze i uśmiecham się jak głupia ignorując ich , na siłe się śmieje i gadam byle o czym . ale gdy tylko kończą sie lekcje a ja wracam samotnie do domu .. nie umiem już powstrzymywać łez i tej cholernej guli w gardle . ide i słucham jakieś cholernie przygnebiajacej piosenki , becząc jak głupia . // meerkat .
|
|
 |
|
w sumie chciałabym kiedyś zamknąć się w pokoju na klucz . wywalić lapka do pokoju brata a komórkę wyłączyć i przepłakać cały dzień i noc . może wtedy poczuje , że tak na prawde gówno mam w tym życiu . // meerkat .
|
|
 |
|
fajnie jest gdy wiesz , że masz na kogo liczyć. wiesz , ze masz do kogo zadzwonić w każdej chwili swojego życia . wiesz , ze ta osoba nigdy cię nie zawiedzie i wiesz , że wysłucha twojego gadania na temat chłopaka . jak to nie mógł się spotkać , jak to jesteś zazdrosna o to , że pisze z innymi , że nie pozegnał się namiętnym całusem tylko pocałowaniem w czoło . wysłucha tego , jak żalisz się jaki to świat jest okrutny a ty nie chcesz żyć . jak bardzo kochasz swojego lubego i jak to wam razem dobrze . a ta osoba wysłucha tego wszystkiego i zawsze doradzi ci , nigdy nie potepia tylko słucha , a o to chodzi w przyjaźni by słuchać i starac się pomóc a nie na siłe kogoś zmieniać . dziękuje ci kochanie za to , że codziennie słuchasz moich żali , że codziennie znosisz moje humory i moje odpały , dziękuje ci , że w tym cholernym jebanym życiu , dajesz mi powód do radości i przeprowadzasz przez mrok , dziękuje za to, że JESTEŚ i że moge mówić z dumną : mam prawdziwą przyjaciółkę . // meerkat
|
|
 |
|
dla mnie zawsze bedziesz pierwszą miłością , od której nauczyłam się bardzo wiele i o której nigdy nie zapomne . // meerkat .
|
|
|
|