 |
|
Dotknij mnie, złap za rękę i przytul. Tak, żebym poczuła się bezpieczna. Spraw, że już wszystko będzie w porządku. Postaw na nogi całe moje życie.
|
|
 |
|
Im mocniej mnie przytulasz, tym bardziej wiem, że właśnie znalazłam swoje własne miejsce na świecie. Całujesz czule w policzek i uświadamiam sobie, że tylko Ty jesteś w stanie tak ogrzać moje serce. Splatasz palce z moimi i zamykasz nasze dłonie tak, jakby były jednością. Ja zamykam oczy, bo właśnie dla takich chwil pragnę je otwierać ranem. Uśmiecham się, bo te sekundy są bezcenne, bo to one usypiają mnie na dobranoc.
|
|
 |
|
Tak, możesz być dla mnie wszystkim. Wierzę w Ciebie i wierzyłam od pierwszej chwili naszego poznania. Możesz wszystko zmienić, wszystko ze mnie zrobić, co zechcesz. Tylko chciej tego i kochaj mnie bardzo. Mnie trzeba strasznie, bez pamięci kochać i trzymać z całej siły.
|
|
 |
|
"Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samego siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić i pomyśleć, że lepiej umrzeć niż istnieć osobno."
|
|
 |
|
As he begins to raise his voice
You lower yours and grant him one last choice
Drive until you lose the road
Or break with the ones you've followed
He will do one of two things
He will admit to everything
Or he'll say he's just not the same
And you'll begin to wonder why you came - Gdy on zaczyna podnosić głos
Zniżasz swój i dajesz mu ostatnią szansę:
Jedź, dopóki nie stracisz drogi
Lub zerwij z tymi, za którymi podążałeś
On zrobi jedną z dwóch rzeczy:
Przyzna się do wszystkiego
Albo powie, że nie jest już tym samym człowiekiem
I zaczniesz się zastanawiać, czemu przyszłaś.
|
|
 |
|
Step one you say we need to talk
He walks you say sit down it's just a talk
He smiles politely back at you
You stare politely right on through
Some sort of window to your right
As he goes left and you stay right
Between the lines of fear and blame
And you begin to wonder why you came -
Krok pierwszy, mówisz: Musimy pogadać
On idzie, mówisz: Siadaj, to tylko rozmowa
Uśmiecha się grzecznie w twoją stronę
Ty grzecznie patrzysz się prosto na niego
Po prawej masz jakieś okno
Gdy on idzie w lewo, a ty zostajesz po prawej
Między granicami strachu i zarzutów
I w końcu zastanawiasz się, dlaczego przyszłaś.
|
|
 |
|
Gotta get up, give it all I got or give up - Muszę wstać, dać z siebie wszystko lub odpuścić.
|
|
 |
|
Was it, too good to be true?
Have nothing, get it all but too much of it
Then lose it again, then I swallow hallucinogens
Cause if not, where the hell did it go? - Czy było zbyt piękne, aby być prawdziwe?
Mieć nic, zgarnąć wszystko ale zbyt dużo tego
Później stracić to znów, czy połknąłem halucynogeny, bo jeśli nie, to gdzie to zniknęło?
|
|
 |
|
Też tak masz? Kiedy poczujesz pewien zapach, usłyszysz pewną piosenkę, zobaczysz pewną rzecz, przypomina Ci się jakiś moment w życiu i chcesz to dalej czuć, słyszeć i widzieć?
|
|
 |
|
Bo jak drugiej osobie zależy to nigdy nie przestanie walczyć, nie odejdzie. Mimo wszystkich przeciwności i przykrości będzie obok, bo prawdziwa miłość nigdy nie minie. Pamiętaj, że to zdarza się tylko raz, więc jak już masz taką osobę to nie zepsuj tego.
|
|
 |
|
Dał mi poczucie, że jestem dla niego kobietą najważniejszą i że wszystko co robię, ma dla niego znaczenie.
|
|
 |
|
Nie analizuj, nie wymyślaj, nie układaj scenariuszy w swojej zapracowanej głowie, żyj chwilą, bądź tu i teraz, a przede wszystkim przestań się bać. Zasługujesz na to, żeby w końcu zacząć żyć.
|
|
|
|