|
wczoraj mnie lubiłeś. dzisiaj mnie uwielbiasz. pokochasz mnie jutro? xD
|
|
|
"Znalazłam szczęście pomiędzy Twoim spojrzeniem, a moim uśmiechem..."
|
|
|
Co było przyczyną czy to naprawdę ważne?
Po prostu się skończyło coś co dużo było warte..
|
|
|
Odeszłam na twarzy tyle łez ,
ktoś się pytał co mi jest to wkręcałam że to deszcz...
|
|
|
Odeszłam na twarzy tyle łez ,
ktoś się pytał co mi jest to wkręcałam że to deszcz...
|
|
|
-Nic do Niego nie czuję. - Więc dlaczego piszesz 'Niego' przez duże 'N'? -Przyzwyczajenie. - Dlaczego na jego widok uśmiechasz się ukradkiem i spuszczasz speszony wzrok? -Wydaje Ci się. - Czemu więc na dźwięk jego imienia podnosisz wzrok i rozglądasz się z nadzieją dookoła? -Przypadek. -Widzę, że kłamiesz. - Do cholery nie możesz zrozumieć, że wiem, że nasz związek nie ma przyszłości? Mimo to każda komórka mego ciała i każda czynność, którą wykonuję, mówi, że coś do niego czuję. Jestem osobą, która zarzekała się cały czas, że mój facet będzie ułożonym, dobrze wychowanym i zabójczo inteligentnym mężczyzną. Zakochałam się w przeciwieństwie mojego ideału. Staram się o Nim nie myśleć, więc do cholery nie udowadniaj mi na każdym kroku, że coś do niego czuję, bo sama aż za dobrze zdaję sobie z tego sprawę. |ylime
|
|
|
Dziewczyna rozmawia ze swoim chłopakiem dziewczyna: -czy ty mnie jeszcze lubisz? chłopak: -nie ! dziewczyna: A czy jeszcze jestem w twoim sercu...? chłopak: -nie! dziewczyna załamana zadała jeszcze jedno pytanie: czy jak bym odeszła to Płakał byś za mną? chłopak: -nie! dziewczyna pomyślała że to smutne i odeszła a chłopak złapał ją za rękę i powiedział: nie lubię cię, bo kocham cię nie jesteś w moim sercu bo jesteś moim sercem nie płakałbym za tobą bo umarł bym z tęsknoty
|
|
|
Wiesz o czym marzę? Chciałabym wyjść z domu bez butów wprost na łąkę pełną kwitnących kwiatów, położyć się na tym naturalnym dywanie wdychając piękną, otaczającą mnie woń. Abyś położył się przy mnie, bez skrępowania, bez zbędnych słów, pytań, tłumaczeń i niepotrzebnych komentarzy. Abyśmy tak po prostu leżeli przy sobie dotykając się dłońmi. Aby pajączek wszedł mi na rękę, a Ty widząc mój strach byś przytulił mnie do swej piersi. I wtedy byłoby to spełnienie marzeń. |ylime
|
|
|
- Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa..
|
|
|
Stałam na przerwie, z nudów przeglądając tablicę ogłoszeń. Ktoś zasłonił mi rękami oczy. -Gośka, puszczaj. - powiedziałam znudzonym głosem. -Już trzeci raz w tym tygodniu, ale sobie znalazłaś zabawę. Odpowiedziała mi cisza. Dotknęłam dłoni. Szorstkie, duże. Zegarek. Rzemyki. Uśmiech. Ciepło gdzieś w okolicach klatki piersiowej. -Chm? - mruknęłam. Światło. Tablica ogłoszeń. Obrót. Przyśpieszone bicie serca. Odwzajemniony uśmiech. Nachylił mi się do ucha. -Dzień dobry, czy tak wygląda niebo? -Z tego co mi wiadomo, jest niebieskie.- powiedziałam i radością wypisaną na twarzy ruszyłam do klasy.
|
|
|
najbardziej wkurwiają mnie laski które chodzą i pierdolą w kółko 'chyba mu się podobam, pewnie się zakochał, on mnie na pewno kocha' mimo iż chłopak tylko się do nich uśmiechnął. no ale można i tak, niech dalej się podniecają w końcu nie można odbierać ludziom radości. / grozisz_mi_xd
|
|
|
rozmawiałam z przyjaciółką . w pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu . kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami . - co z tobą? słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste . - kocham go . tak cholernie go kocham .. a wiesz co jest najgorsze ? że to wszystko jest bez znaczenia ..
|
|
|
|