 |
|
Po tym wszystkim co przeszłam,
pewnie myślisz ze będę tobą gardzić,
ale w końcu chcę tobie podziękować.
Bo to uczyniło mnie o wiele silniejszą.
|
|
 |
|
nie ma już ciebie. największa strata. nienawidzę za to siebie i całego świata.
|
|
 |
|
Ranisz każdego, kto się do Ciebie zbliży.
|
|
 |
|
Bo nawet łza ma kształt złamanego serca.
|
|
 |
|
Łatwo powiedzieć "żegnaj", gorzej się z tym pogodzić.
|
|
 |
|
czasami nie przestajesz kochać, ale potrzebujesz już mniej.
|
|
 |
|
plotka głosi, że jemu też zależało.
|
|
 |
|
Prócz marzeń warto mieć papierosy.
|
|
 |
|
podobno kiedy się powtarza coś bardzo dużo razy, to się to spełnia, więc ; jemu zależy, on mnie kocha, nie chciał żeby tak wyszło...(and again, again, again... )
|
|
 |
|
cały dzień był zajebisty, a pod wieczór smutek wziął mnie w swoje ramiona.
|
|
 |
|
jak umrę, to wszystkim wrogom zrobię takie Paranormal Activity, że posrają się ze strachu.
|
|
 |
|
pogubiła się w tym. gdy przyjeżdżał do niej było wszystko ok, lecz potem nie odzywał się. pytała się siebie "co zrobiłam źle?". kiedy wyjechała mu co o nim myśli nie odpowiedział. pomyślała więc, że może pojedzie na jego trening. jego kumple sami do niej przyszli, a on stchurzył. nie przywitał się. nawet nie pomachał. straciła do niego resztkę szacuku. już miała na niego wyjebane. na dyskotece zobaczyła się z jego bratem. od razu przypomniał jej się. postanowiła bawić się do białego rana i nie myśleć o tym co będzie jutro. następnego dnia weszła na fejsa i zobczyła "lubie to" od niego. jej wszystkie postanowienia poszły na marne. zdała sobie sprawe, że po prostu jest w nim zakochana. trudno tak już bywa, pomyślał.
|
|
|
|