 |
Idź, idź przed siebie, nie patrz za siebie, ani obok siebie, wyprzedź wszystkich, bądź niezależna, nie uzależniaj się od nikogo, nie wierz im, możesz wszystko, możesz być najlepsza w każdym calu, to Ty stwarzasz ideały, nie oni, oni nie znają Twojego ideału, idź i nigdy nie słuchaj ich głosów, nigdy, nigdy ich nie słuchaj, przypomnij sobie ile razy Cię wystawili, pomyśl, że kiedyś ich nie będzie, ale Ty, Ty ciągle będziesz musiała żyć ze sobą, więc pracuj nad sobą, pracuj i ich nie słuchaj i idź do przodu, ciągle do przodu i nie przejmuj się, nie teraz, nie masz czasu na pierdoły, więc wstań i idź, zrób coś dla siebie, tylko dla siebie. / believe.me
|
|
 |
Mam wrażenie ze oddalam się od Ciebie, odpływam i chyba jestem w niebie chyba nic szczególnego się nie dzieje tylko nie wiem już czy ty naprawdę istniejesz"
|
|
 |
I nawet kiedy nie masz już sił. Kiedy wszystko wydaję się szare, beznadziejne, bez sensu i zbyt bolesne to jedyne co pozostaję Ci, to walczyć, bo masz jedno życie do przeżycia, jedną szansę i musisz ja wykorzystać. Nie możesz się poddać, bo nie wiesz czy za niedługo wszystko nie będzie lepsze, świat bardziej kolorowy. Nie wiesz czy z każdym dniem ból nie będzie mniejszy, a w końcu odejdzie. Nie wiesz tego. Dlatego musisz wstać, zebrać siły o których istnieniu nie masz pojęcia i iśc dać sobie radę. Bo warto bo jeszcze wiele przed Tobą do odkrycia. Jeszcze wiele wspaniałych chwil. Walcz ! / mystrength
|
|
 |
I choćbyśmy mieli wracać do siebie po raz 15 - zrobimy to. Bo nie widzę świata bez Ciebie u boku. / jamaica.
|
|
 |
W Nowym Roku, tuz po balu, oprocz szczescia, zdrowia, szmalu - pros niebiosa by Ci daly duzo sexu i gorzaly!
|
|
 |
Drgnęłam, kiedy dotknął mojego podbródka i zaczął unosić go ku górze. - Kolegę? Trójkąt? Kurwa, trzeba być frajerem, żeby składać takie propozycje, a Ciebie, mimo tego jak silna jesteś, to zabolało. Nie mylę się? - zapytał, patrząc mi w oczy, na co kiwnęłam głową. - Jestem silna, ale mam uczucia, tego nie zmienię - przytaknął, po czym dorzucił: - Wiesz doskonale, że mi się podobasz, ale nie chcę przyspieszać. Nie chcę zrobić nic pochopnego, choć jestem pewien, że tego chcę. Ja tego chcę, chcę Ciebie, jak i Ty chcesz mnie. Teraz jednakże skoncentruję się na Twojej duszy, masz najpiękniejsze wnętrze jakie znam - dokończył, głaszcząc mnie po policzku. On, priorytetowy psycholog mojego detoksu.
|
|
 |
Wyczuwa mój strach, moje naderwane zaufanie względem całego świata, wyczuwa drżenie wypływające z mojego serca i rozchodzące się po ciele. Mimo to przyglądając mi się uważnie, prosi bym spojrzała - na Niego, wprost w Jego oczy. Chce przełamać tą barierę. Nasze spojrzenia łączą się, a w ramach podziękowania przytula mnie do siebie. Najdelikatniej jak potrafi, obejmując mnie ramionami z precyzyjną uwagą. "Jestem przy Tobie" mamrocze "jestem Twoim przyjacielem". Jest. Przyjacielem. I obydwoje wiemy, że będzie nim w dalszym ciągu, a zarazem nie przekreśla to czegoś innego, czegoś więcej.
|
|
 |
Nie lubię nocy. Nie cierpię, kiedy wszystkie sytuacje naraz przechodzą przez moją głowę, kiedy serce cicho szepcze 'zjebałaś', kiedy nie mogę zasnąć, bo każdy szelest mnie budzi, kiedy wszystkie wspomnienia ożywają, a ja chciałabym wtedy umrzeć, kiedy nie mam pojęcia co ze sobą zrobić, bo nie mogę usnąć, bo nie mogę odgonić tych wszystkich obrazów z głowy, bo nie potrafię już sobie z tym poradzić, że nie ma Cię w moim życiu, a przecież tylko Ciebie pragnę, tylko Ciebie kocham i tylko z Tobą mogę być szczęśliwa. Kurwa. Dlatego nie lubię nocy. / believe.me
|
|
 |
On pokazał mi, że można inaczej. Że można bez bólu
rozrywanego serca, bez łez i cierpienia wpisanego w każdy
dzień. Że można to zrobić w zupełnie innym stylu, który nie
kaleczy ani mnie ani jego. Że można ufać i wierzyć.
Poznawać się z dnia na dzień coraz lepiej i być ze sobą
bez ciągłej kontroli. Że nie muszę udzielać mu spowiedzi
przed każdym wyjściem, bo nawet kiedy chcę spotkać się
z chłopakiem to on po prostu wie, że nic mnie z nim nie łączy,
że jesteśmy tylko kumplami. Że nie muszę być przerażona
możliwością, że zostawi mnie dla innej, kiedy opowiada mi
o nowo poznanej dziewczynie, bo wiem, że koniec każdej
z tych opowieści jest taki sam - zawiedziona mina, kiedy
powiedział jej, że ma dziewczynę, którą najzwyczajniej w
świecie kocha.
|
|
 |
Że można nie pytać o powód łez, tylko być
obok i samą tą obecnością uświadamiać, że przecież jest ktoś,
kto nie odejdzie. Że nie trzeba krzywdzić. Że można martwić się
tylko dlatego, że nie odzywa się przez godzinę, a nie kilka dni.
Że można płakać ze szczęścia, śmiać się i uśmiechać takim uśmiechem,
który odbija się nawet w naszych oczach. Że można kłócić się
i godzić tysiące razy i nadal wiedzieć, że nic nie jest w stanie
nas poróżnić. On pokazał mi, że istnieje miłość tak bezwarunkowa,
że nie muszę bać się zupełnie niczego, bo on jest. Bo kocha mnie
właśnie taką miłością.
|
|
 |
Oh nie martw się, dziś mnie boli brzuch, ale jutro przestanie, potrzebuje tylko tabletek, miesiąc temu byłam chora, a teraz już jest okej, rok temu leżałam w szpitalu w ciężkim stanie, dziś nikt by w to nie uwierzył, dlatego, dlatego nie martw się, kiedy widzisz mnie pijaną ze łzami w oczach palącą jointa, oh naprawdę nie martw się, bo chyba właśnie to jest ten lek i w sumie to pomaga, z reguły, i jest dobrze i nawet wtedy tak bardzo nie przeżywam, więc nie martw się o mnie, chyba lubię ten stan, może dlatego mi nigdy nie wychodzi, może podświadomość wraca do tego wszystkiego, ale oh, nie martw się, tu jest mi dobrze, chociaż przy Tobie było lepiej. / believe.me
|
|
 |
Mówią, że nie warto mieć marzeń, bo większość z nich i tak się nie spełnia. Moim marzeniem jest w końcu poczuć smak twoich ust i wtulić się w twoją ciepłą klatkę piersiową. Spełnisz moje marzenie? / jamaica.
|
|
|
|