głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika paatoo

uśmiechnęłam się do Niej lekko odgarniając włosy do tyłu.   pocałuj.   wybełkotałam pod wpływem Jego iskrzących się tęczówek. musnął swoimi wargami moje przygryzając lekko jedną z nich. delikatnie złapałam Go za przód koszulki i nieznacznie przyciągnęłam do siebie.   dotknij.   szepnęłam unosząc kąciki ust ku górze  a On z wolna przesunął opuszką palca po moim odkrytym ramieniu.   właściwie  co tylko zechcesz.   dokończyłam patrząc na Niego niepewnie  nieświadoma tego  co zrobi. wziął mnie na ręce i sadowiąc na blacie kuchennym mocno przytulił do siebie. gdy pocałował mnie w kark szepcząc równocześnie najcudowniejsze słowa pod słońcem wprost do mojego ucha już doskonale wiedziałam  które z palety poleceń  wybrał. pokochaj.

definicjamiloscii dodano: 31 sierpnia 2011

uśmiechnęłam się do Niej lekko odgarniając włosy do tyłu. - pocałuj. - wybełkotałam pod wpływem Jego iskrzących się tęczówek. musnął swoimi wargami moje przygryzając lekko jedną z nich. delikatnie złapałam Go za przód koszulki i nieznacznie przyciągnęłam do siebie. - dotknij. - szepnęłam unosząc kąciki ust ku górze, a On z wolna przesunął opuszką palca po moim odkrytym ramieniu. - właściwie, co tylko zechcesz. - dokończyłam patrząc na Niego niepewnie, nieświadoma tego, co zrobi. wziął mnie na ręce i sadowiąc na blacie kuchennym mocno przytulił do siebie. gdy pocałował mnie w kark szepcząc równocześnie najcudowniejsze słowa pod słońcem wprost do mojego ucha już doskonale wiedziałam, które z palety poleceń, wybrał. pokochaj.

wyciągnął fajkę w moim kierunku.   śmiało  zjaraj. pieprz przekonania  pieprz co inni powiedzą. nie powiem nikomu  nasz sekret.   mruknął pod nosem z cwaniackim uśmiechem. zrobiłam krok do przodu po czym stanęłam na czubkach Jego trampek. wspięłam się w górę.   jedno uzależnienie zdecydowanie wystarczy.   szepnęłam wypuszczając chmarę oddechu na Jego twarz i w formie wzmocnienia tych słów przygryzłam Jego dolną wargę. wysunął język  a mi nie pozostało nic innego  niż wpakowanie dłoni w tylne kieszenie jeansów  które miał na sobie i wciągnięcie do nozdrzy powietrza przepełnionego Jego zapachem. wonią mojego narkotyku.

definicjamiloscii dodano: 31 sierpnia 2011

wyciągnął fajkę w moim kierunku. - śmiało, zjaraj. pieprz przekonania, pieprz co inni powiedzą. nie powiem nikomu, nasz sekret. - mruknął pod nosem z cwaniackim uśmiechem. zrobiłam krok do przodu po czym stanęłam na czubkach Jego trampek. wspięłam się w górę. - jedno uzależnienie zdecydowanie wystarczy. - szepnęłam wypuszczając chmarę oddechu na Jego twarz i w formie wzmocnienia tych słów przygryzłam Jego dolną wargę. wysunął język, a mi nie pozostało nic innego, niż wpakowanie dłoni w tylne kieszenie jeansów, które miał na sobie i wciągnięcie do nozdrzy powietrza przepełnionego Jego zapachem. wonią mojego narkotyku.

wiesz  przyjaźń jest piękna. stoi przede mną  z wolna się uśmiecha  ściera strużkę roztopionego lodu z mojej brody. wpatruję się w Jego tęczówki  które migoczą milionami iskier i właściwie serce jest pewne  że tak będzie już zawsze. sama myśl o Nim  wspomnienie tych spacerów w środku nocy  kiedy wszystko się sypało  rękawów w które ja mogłam się wypłakać i flaszek w których zapijaliśmy smutki   dają pewność. świadomość tego  że byłabym w stanie za Niego zabić  a On będzie zawsze  gdy tylko ktoś złamie mi serce. i w sumie fakt   są te spiny o pierdoły  są chore sprzeczki o to  jaką pizze zamawiamy  czy które wino otwieramy  ale kocham Go  jak brata.

definicjamiloscii dodano: 31 sierpnia 2011

wiesz, przyjaźń jest piękna. stoi przede mną, z wolna się uśmiecha, ściera strużkę roztopionego lodu z mojej brody. wpatruję się w Jego tęczówki, które migoczą milionami iskier i właściwie serce jest pewne, że tak będzie już zawsze. sama myśl o Nim, wspomnienie tych spacerów w środku nocy, kiedy wszystko się sypało, rękawów w które ja mogłam się wypłakać i flaszek w których zapijaliśmy smutki - dają pewność. świadomość tego, że byłabym w stanie za Niego zabić, a On będzie zawsze, gdy tylko ktoś złamie mi serce. i w sumie fakt - są te spiny o pierdoły, są chore sprzeczki o to, jaką pizze zamawiamy, czy które wino otwieramy, ale kocham Go, jak brata.

dziś wszystko się skończy   odkurzę w pokoju  naszykuję strój na jutro  ostatni raz kliknę na blogu niebieską ikonkę 'nowy post'  walnę się na łóżko przebrana w letnią piżamę  sięgnę po książkę  a potem zasnę. znów zwalone sny  po czym dźwięk budzika  który pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy nie będzie zwiastował  że za chwilę trening.

definicjamiloscii dodano: 31 sierpnia 2011

dziś wszystko się skończy - odkurzę w pokoju, naszykuję strój na jutro, ostatni raz kliknę na blogu niebieską ikonkę 'nowy post', walnę się na łóżko przebrana w letnią piżamę, sięgnę po książkę, a potem zasnę. znów zwalone sny, po czym dźwięk budzika, który pierwszy raz od ponad dwóch miesięcy nie będzie zwiastował, że za chwilę trening.

nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać  że uwielbiam gdy trzymasz dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno mnie do siebie tulisz przy tym czule całując.♥

nieobliczana_egoistka dodano: 31 sierpnia 2011

nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać, że uwielbiam gdy trzymasz dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno mnie do siebie tulisz przy tym czule całując.♥
Autor cytatu: orginal_na

Mimo ciemności w okolicy idę się przejść sama  przemyśleć kilka spraw przy piwie i papierosach. Wrócę jak wypalę całą paczkę. :p    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 30 sierpnia 2011

Mimo ciemności w okolicy idę się przejść sama, przemyśleć kilka spraw przy piwie i papierosach. Wrócę jak wypalę całą paczkę. :p // n_e

Poszłabym się naekać  ale boję się sama nocą chodzić.       n e

nieobliczana_egoistka dodano: 30 sierpnia 2011

Poszłabym się naekać, ale boję się sama nocą chodzić. ;( // n_e

Pokłóciłam się z Damianem o to  że jego brat mnie u nich dziś widział. Chcąc to wytłumaczyć Damianowi całą rozmowę telefoniczną zarzekałam się  że mnie u niego nie było i wgl   on miał swoje zdanie i nie szło go przegadać  więc się wkurwiłam  powiedziałam  że byłam u nich na wiosce i że go nie odwiedziłam  po czym stwierdziłam  że nie mam ochoty z nim gadać i się rozłączyłam. Nie dzwoni kolejny raz  więc i ja go mam w dupie. :     n e

nieobliczana_egoistka dodano: 30 sierpnia 2011

Pokłóciłam się z Damianem o to, że jego brat mnie u nich dziś widział. Chcąc to wytłumaczyć Damianowi całą rozmowę telefoniczną zarzekałam się, że mnie u niego nie było i wgl - on miał swoje zdanie i nie szło go przegadać, więc się wkurwiłam, powiedziałam, że byłam u nich na wiosce i że go nie odwiedziłam, po czym stwierdziłam, że nie mam ochoty z nim gadać i się rozłączyłam. Nie dzwoni kolejny raz, więc i ja go mam w dupie. :( // n_e

muszę stąd uciec  w uj jak najdalej. mam dość. :     n e

nieobliczana_egoistka dodano: 30 sierpnia 2011

muszę stąd uciec, w uj jak najdalej. mam dość. :( // n_e

to się cieszę. xD teksty nieobliczana_egoistka dodał komentarz: to się cieszę. xD do wpisu 30 sierpnia 2011
myślę  że zdajesz sobie sprawę  że Twój widok cieszy mnie najbardziej.

nieobliczana_egoistka dodano: 30 sierpnia 2011

myślę, że zdajesz sobie sprawę, że Twój widok cieszy mnie najbardziej.
Autor cytatu: czarnycharakter

Mam naebane w głowie. :p    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 30 sierpnia 2011

Mam naebane w głowie. :p // n_e

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć