|
Choć nieraz byłem w niebie uwierzcie to niebezpieczne. Kalejdoskop uzależnień, emocjonalna burza westchnień. Moje Champs Élysées i głosy we mgle.
|
|
|
tak ci miałem wiele do powiedzenia. wydawało mi się, że o życiu, ale okazuje się, że tylko o sobie. o sobie w tobie. albo raczej o tobie we mnie
|
|
|
Mam nadzieję, że pamiętasz, że czasem o tym myślisz, że mimo wszystko tęsknisz i wciąż jestem ci bliski.
|
|
|
I znowu widzę szansę gdy nie mam prawa widzieć nic...
|
|
|
Juz nigdy nikogo nie pokocham to pewne i nieodwracalne bo złamanego serca nawet najprawdziwsza miłość nie poskłada w całość..
Czas zapomnieć i juz nigdy się nie zakochać, to jest idealne podejście by już nigdy nikt nie zraniłnie tak jak Ty!
|
|
|
Wszystkie porażki przeżywałam sama, chciałeś mnie tylko gdy byłam naga. Żałuję, że postanowiłam zagrać. Ruletka poszła w ruch, a ja wszystko przegrałam...
|
|
|
Porzucam swojego trupa i, omijając swój martwy uśmiech, idę na spotkanie ze słońcem. Z wybrzeża nostalgii wszystko wygląda magicznie. Muzyka przyjaźni się z wiatrem, z kwiatami, z deszczem, ze śmiercią...
|
|
|
powtarzał, że miłość poznaje się po tym, że czyjegoś głosu pragniesz bardziej niż ciszy
|
|
|
jesteśmy dla siebie odpoczynkiem, jak spacer
|
|
|
Widzisz mnie codziennie, zmęczoną, z wadami, gdy mam gorszy dzień, dzielisz ze mną radości. Dziwne, gdyby z tego nie zrodziła się żadna relacja i chciałabym przyjaźni, ale chyba nie mam na co liczyć, skoro ciągle coś się pieprzy./Lizzie
|
|
|
Nie chcę być ostatnim wyborem, kołem zapasowym i chwilową opcją, bo nie masz nikogo lepszego. Wole być sama./Lizzie
|
|
|
Miałeś się odezwać. Cześć, znowu jakaś wymówka, bo na rozmowę ze mną odeszła ci chęć. Znajdź nową koleżankę, co nie będzie zanudzać, gdy zapytasz, jak jej minął dzień. Taką, co zareaguje na twój każdy głupi żart, bo lubi głupio się śmiać./Lizzie
|
|
|
|