  |
Nie krytykuj. Nie wnikaj jeśli lepiej nie umiesz. / O.S.T.R.
|
|
  |
I co mam powiedzieć? Że jest mi smutno? Tak jest mi smutno,źle,okropnie. Prawie jak koniec świata... Codziennie tęsknię odkąd wyjechałes. Codziennie jest zimno mimo, że na termometrze rtęć
podnosi się do liczby 30 i więcej... Codziennie mam zmarznięte stópki i nie ma kto ich ogrzać... I okropnie mi sie usypia bo nie słyszę Twojego głosu już od miesiąca... Boli mnie to, że nawet nie mogę Cię przytulić. A najgorsze jest to,że moje zmysły powoli Cię zapominają... / gieenka
|
|
  |
Kochasz? Tęsknisz? No to teraz wiesz jak Ja się czułam, kiedy czekałam na Ciebie. / gieenka
|
|
  |
Myslalam o smierci. Nie raz. Napisalam list porzegnalny, ktory chcialam by odczytali w kosciele. Tak wlasnie sie przygotowalam. Przeczytalam go raz, lzy poplynely mi po policzkach. Przeciez nie moglabym zostawic taty samego, bo w sumie tylko ma mnie. Mimo wszystko jest moim ojcem i cholernie go Kocham mimo sytuacji jakie miedzy nami sie dzialy. Przeczytalam list jeszcze raz. Emocje wziely gore. Przeciez nie moglabym zostawic mojego ukochanego. Przeciez on teraz zyje dzieki mnie. Przeciez to on swojej mamie opowiada jak bardzo sie we mnie zakochal, jak bardzo za mna teskni. odechcialo mi sie smierci mimo codziennych zlych obrazow jakie spotykam w moim zyciu... / gieenka
|
|
 |
Pozostaje z pustym kieliszkiem w ręku i czymś trudniejszym do napełnienia w środku.
|
|
  |
A znasz to? Włączasz muzykę na maksimum możliwości twoich głośników i przeklinasz cały świat tzn. Jego bo On nim był, za to co zrobił.. Za to, że odszedł? Pamiętaj. Nie jesteś sam. Ja też tak mam. / gieenka
|
|
 |
Kiedyś nauczysz się dostrzegać subtelną różnicę między trzymaniem się za ręce a połączeniem dusz.
|
|
 |
Jeśli nie docenisz tego co masz, to po pewnym czasie zostaniesz z niczym.
|
|
 |
Takie życie nie masz na to wpływu, tak jak na to, że Twój ziomek z Twoją dupą szuka przygód.
|
|
 |
nie daję rady, kurwa nie dzisiaj.
|
|
 |
jest mi tylko bardzo przykro. nic więcej. / i.need.you
|
|
 |
Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. Tylko niczego nie da się zapomnieć. Po prostu nie da.
|
|
|
|