 |
jak coś się układa, coś innego musi się zjebać. normalka.
|
|
 |
wszystko się skończyło, już nigdy nie będę w jego objęciach, moje usta nie zetkną się z niego, zimne dłonie nie zostaną otulone przez jego. i może mi trochę smutno, ale wiesz co? nie żałuje. nie mogłam dalej żyć w kłamstwie.
|
|
 |
mam dość życia w kłamstwie. zastanów się, raz jesteś, raz Cię nie ma. nie dajesz o sobie zapomnieć.
|
|
 |
Chciałabym móc coś zrobić, wrócić, zapomnieć. Cokolwiek, byle dalej nie cierpieć.
|
|
 |
boli mnie serce i jakoś tak nie potrafię oddychać.
|
|
 |
zawsze będę za nią tęsknił. nasza miłość jest jak wiatr, nie widzę jej ale ją czuje.
|
|
 |
boję się zaufać. mam dość kolejnych rozczarowań.
|
|
 |
idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. napisałabym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. zadzwoniłabym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz. wybełkotała, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie."
|
|
 |
nie mogę sobie wyobrazić życia bez niego, jest najważniejszy.
|
|
 |
Chciałabym, żeby był teraz. Tak bardzo go potrzebuje, w tym momencie. Żeby stanął w drzwiach, z nutellą i krakersami w ręce. Objął ramieniem, przytulił, pocałował w czoło i tak jak kiedyś powiedział - Obiecuję, że będziesz szczęśliwa. Mogłabym wybaczyć mu wszystko. Tylko proszę, niech wróci.
|
|
 |
Wyobraźcie sobie ból kiedy odchodzi od was najważniejsza osoba. Kiedy możecie tylko stać i patrzeć, czujecie jak słone łzy spływają policzkach. Chcesz krzyczeć, że go kochasz ale milczysz. Milczysz bo wiesz, że teraz żadne słowo nie ma już najmniejszego znaczenia - tak się właśnie wtedy czułam.
|
|
|
|