 |
Nie wyobrażam sobie jak można "kochać kogoś" tylko przez pryzmat pieniędzy, patrzę się na Ciebie i widzę wysoką osobę o brązowych oczach, czarnych włosach, niesamowitym poczuciu humoru,łobuzerskim uśmiechu, kogoś w kim znalazłam wszystkie pożądane cechy, nie wypchany po brzegi portfel.
|
|
 |
Nie ogarniam swojego życia a co dopiero mówić matematyki.
|
|
 |
Wiem, że czasem jestem trochę niesforna. lekko postrzelona i bywam kłopotliwa. Mam 1000 wad i 100 usterek i ogólnie daleko mi do ideału. Ale w środku krew pompuje czyste serce potrzebujące miłości i ciepła i chce dać tyle ile otrzyma albo i jeszcze więcej.
|
|
 |
-Jestem zmęczona miałam dzisiaj bardzo ciężki trening.. 70 facetów i aż mnie boli gardło.. || nauczycielka polskiego :D
|
|
 |
-Kto to był?! Opisz dokładnie ten samochód, dowiem się i zrobię co trzeba. -Nie pamiętam, nie chciałyśmy na nich patrzeć uciekłyśmy w ciemną uliczkę, po sprawie, radzę sobie. - Nie wykorzystuj tego, że się martwię, to zbyt poważna sprawa, z tym nie ma żartów, chłopak, którego znam ma sprawę za gwałt! Zrozum, że może stać Ci się krzywda.. W tym momencie zrobiło mi się przykro, nie chciałam nikogo martwić, tym bardziej jego, dawałam radę "przed" Nim, muszę sobie tylko przypomnieć jak ja to robiłam...
|
|
 |
Miej dobre kontakty z chłopakami - słysz jak mówią, że skaczesz z kwiatka na kwiatek.
|
|
 |
' A my płyniemy w ten świat oceanem łez szczęścia ' / SumaStyli
|
|
 |
stanęła przed lustrem i uświadomiła sobie, że jej oczy gasną.
|
|
 |
Całowałam go coraz zachłanniej z myślą, że to już nigdy się nie powtórzy, że jest to nasz ostatni raz razem, oderwałam usta od jego warg i zamknęłam oczy pocałował najpierw jedną, potem drugą łzę, które wędrowały figlarnie po długich czarnych rzęsach w stronę policzka -Nie martw się o mnie, pamiętaj, że ja dam radę, tu chodzi o Ciebie, o Twoje dobro. powiedział dotykając ustami mojego czoła, raz, drugi, trzeci.. nacisnęłam na klamkę i pchnęłam duże drzwi, chwilę zabrało mi odzyskanie oddechu, pod klatką schodową spędziłam 20 min dochodząc do siebie " Tak będzie lepiej" z tą myślą wystukałam trzęsącymi się dłońmi pin domofonu. Umarłam.
|
|
|
|