głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika outlawpushabeatbox

  ja śpię od brzega  Ty od ściany! przestań marudzić.   wydał komendę przeganiając mnie na drugą stronę.   bo co?!   zapytałam zaczepnie  trzymając się z całych sił brzegu łóżka  kiedy zaczął mnie łaskotać.   kochanie  to dla Twojego dobra. jeszcze spadniesz...   szeptał  gładząc mnie po włosach. parsknęłam śmiechem.   słuchaj  wolę spaść miliard razy z tego łóżka  niż mieć zmiażdżony nos  kiedy to rozwalisz się na całość  tym samym wgniatając mnie w ścianę.   oświadczyłam  mimowolnie widząc poduszkę zbliżającą się do mojej twarzy w zawrotnym tempie.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

- ja śpię od brzega, Ty od ściany! przestań marudzić. - wydał komendę przeganiając mnie na drugą stronę. - bo co?! - zapytałam zaczepnie, trzymając się z całych sił brzegu łóżka, kiedy zaczął mnie łaskotać. - kochanie, to dla Twojego dobra. jeszcze spadniesz... - szeptał, gładząc mnie po włosach. parsknęłam śmiechem. - słuchaj, wolę spaść miliard razy z tego łóżka, niż mieć zmiażdżony nos, kiedy to rozwalisz się na całość, tym samym wgniatając mnie w ścianę. - oświadczyłam, mimowolnie widząc poduszkę zbliżającą się do mojej twarzy w zawrotnym tempie.

patrzę jak każdej z tych laleczek oczy wychodzą na wierzch ze wściekłości. umierają wręcz zazdroszcząc mi tego  co mam przy sobie. widzę jak mierzą spojrzeniem moją dłoń splecioną z Jego  jak zaciskają pięści kiedy On całuje moje usta. mają ten żałosny wyraz twarzy  plotkując ze swoimi przyjaciółkami na Nasz temat. robią wszystko  abym choć raz poczuła się zraniona  co totalnie im nie wychodzi. mam obok faceta  będącego zarówno miłością mojego życia  jak i tarczą. ochroną przed całym złem tego świata.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

patrzę jak każdej z tych laleczek oczy wychodzą na wierzch ze wściekłości. umierają wręcz zazdroszcząc mi tego, co mam przy sobie. widzę jak mierzą spojrzeniem moją dłoń splecioną z Jego, jak zaciskają pięści kiedy On całuje moje usta. mają ten żałosny wyraz twarzy, plotkując ze swoimi przyjaciółkami na Nasz temat. robią wszystko, abym choć raz poczuła się zraniona, co totalnie im nie wychodzi. mam obok faceta, będącego zarówno miłością mojego życia, jak i tarczą. ochroną przed całym złem tego świata.

  przegiąłeś!   wykrzyczałam podczas podnoszenia się z zaspy. strzepałam z siebie po wierzchu biały puch  zaczynając Go gonić. opętana furią  nabrałam tajemniczych mocy i bez problemu Go dogoniłam  oczywiście nie dopuszczając do siebie myśli  że to On zwolnił  no bo jakby inaczej. po drodze złapałam w dłoń garść śniegu  i będąc jakieś pół metra za Nim wymierzyłam cel. obrócił się szybko i powalił mnie na ziemię  przygniatając z całych sił.   zimno  zimno  zimno! złaź!   krzyczałam  czując jak coś zimnego dostaje mi się pod ubrania. nie widząc reakcji z Jego strony postanowiłam zboczyć z wcześniej obranego tonu.   proszę  kochanie...   pisnęłam wręcz. nachylił się i złożył długi pocałunek na moich ustach.   też Cię kocham.   szepnął z chamskim uśmiechem.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

- przegiąłeś! - wykrzyczałam podczas podnoszenia się z zaspy. strzepałam z siebie po wierzchu biały puch, zaczynając Go gonić. opętana furią, nabrałam tajemniczych mocy i bez problemu Go dogoniłam, oczywiście nie dopuszczając do siebie myśli, że to On zwolnił, no bo jakby inaczej. po drodze złapałam w dłoń garść śniegu, i będąc jakieś pół metra za Nim wymierzyłam cel. obrócił się szybko i powalił mnie na ziemię, przygniatając z całych sił. - zimno, zimno, zimno! złaź! - krzyczałam, czując jak coś zimnego dostaje mi się pod ubrania. nie widząc reakcji z Jego strony postanowiłam zboczyć z wcześniej obranego tonu. - proszę, kochanie... - pisnęłam wręcz. nachylił się i złożył długi pocałunek na moich ustach. - też Cię kocham. - szepnął z chamskim uśmiechem.

czego mi brakuje? Jego śmiechu  kiedy trzymał mnie za rękę  gdy ja tańczyłam w kałuży przy blasku miliardów świetlików na niebie. Jego stabilnego uścisku  kiedy schodziłam dwa metry w dół  żeby tylko sprawdzić czy woda w rzecze jest ciepła  czy wręcz przeciwnie. Jego rozmarzonego spojrzenia  kiedy mierzył moje ciało od stóp  aż po głowę. Jego głosu  kiedy oświadczał mi  że jestem dla Niego najważniejsza  jedyna  na całe życie. Jego obecności  tej  która miała być do grobowej deski.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

czego mi brakuje? Jego śmiechu, kiedy trzymał mnie za rękę, gdy ja tańczyłam w kałuży przy blasku miliardów świetlików na niebie. Jego stabilnego uścisku, kiedy schodziłam dwa metry w dół, żeby tylko sprawdzić czy woda w rzecze jest ciepła, czy wręcz przeciwnie. Jego rozmarzonego spojrzenia, kiedy mierzył moje ciało od stóp, aż po głowę. Jego głosu, kiedy oświadczał mi, że jestem dla Niego najważniejsza, jedyna, na całe życie. Jego obecności, tej, która miała być do grobowej deski.

wracałam z Nim ze szkoły. gadaliśmy  żartowaliśmy  dogryzaliśmy sobie   niczym jak ten rok temu. w końcu doszliśmy pod mój dom  miejsce pożegnań. rzuciliśmy krótkie 'do jutra' po czym odwróciłam się na pięcie. stanęłam.   co jest?   zapytał podejrzliwie. najwolniej jak potrafiłam zaczęłam się ku Niemu okręcać  aby chwilę później stanąć z Nim oko w oko.   mam ochotę...   mruknęłam cicho sunąc dłonią po Jego klatce piersiowej. zaśmiał się  a ja zaczęłam Go coraz namiętniej całować. mijały kolejne chwile  aż wreszcie się odsunęłam  łapiąc oddech.   byłam ciekawa jak całujesz.   zagadnęłam. w Jego oku pojawił się tajemniczy blask.   i jaki wniosek?   zapytał.   że chujowo.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

wracałam z Nim ze szkoły. gadaliśmy, żartowaliśmy, dogryzaliśmy sobie - niczym jak ten rok temu. w końcu doszliśmy pod mój dom, miejsce pożegnań. rzuciliśmy krótkie 'do jutra' po czym odwróciłam się na pięcie. stanęłam. - co jest? - zapytał podejrzliwie. najwolniej jak potrafiłam zaczęłam się ku Niemu okręcać, aby chwilę później stanąć z Nim oko w oko. - mam ochotę... - mruknęłam cicho sunąc dłonią po Jego klatce piersiowej. zaśmiał się, a ja zaczęłam Go coraz namiętniej całować. mijały kolejne chwile, aż wreszcie się odsunęłam, łapiąc oddech. - byłam ciekawa jak całujesz. - zagadnęłam. w Jego oku pojawił się tajemniczy blask. - i jaki wniosek? - zapytał. - że chujowo.

a ona leży na swoim łóżku z myślą jak on sie bawi  ile wypił  ile panienek klepnął w tyłek  czy choc raz o niej pomyslal.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

a ona leży na swoim łóżku z myślą jak on sie bawi, ile wypił, ile panienek klepnął w tyłek, czy choc raz o niej pomyslal.

I kup jej tego pluszaka i całując jej szyję opowiadaj jak bardzo jej pragniesz. Zabierz na ciastko do cukierni i mów  ze najsłodsza jest ona  a później zdejmując jej bluzkę zacznij opowiadać jakie ciężkie masz życie by wzbudzić w niej litość. Tak rozkochaj ją wykorzystaj i rzuć . Przecież jesteś w tym ekspertem  kochanie.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

I kup jej tego pluszaka i całując jej szyję opowiadaj jak bardzo jej pragniesz. Zabierz na ciastko do cukierni i mów, ze najsłodsza jest ona, a później zdejmując jej bluzkę zacznij opowiadać jakie ciężkie masz życie by wzbudzić w niej litość. Tak rozkochaj ją wykorzystaj i rzuć . Przecież jesteś w tym ekspertem, kochanie.

ej kurwa   weź ogarnij co to spontan. rusz dupe  żyj   nie planuj jutra! wykorzystaj te naście lat póki możesz. nie mów sobie 'tak nie wypada'  bo może już nigdy nie będzie okazji by to powtórzyć.

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

ej kurwa - weź ogarnij co to spontan. rusz dupe, żyj - nie planuj jutra! wykorzystaj te naście lat póki możesz. nie mów sobie 'tak nie wypada', bo może już nigdy nie będzie okazji by to powtórzyć.

Domówka u Niego. Siedziała na łóżku  z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła  jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała  więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki  która tak cudownie otulała Ją zapachem Jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś  co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno  żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy  na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM  ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA    Zerknęła jeszcze na Niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach  pomyślała  że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu.  Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów.  Ugięły się pod Nią kolana. Miała wrażenie  że Jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.  just love

asiuniaaa16 dodano: 25 kwietnia 2011

Domówka u Niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała Ją zapachem Jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na Niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod Nią kolana. Miała wrażenie, że Jej głośno bijące serce obudzi całe miasto./ just_love

a pamiętasz jak wspólnie piekliśmy szarlotkę? ja cała upaprana od mąki  Ty cały od lepiącego karmelu. w powietrzu tańczył cynamon  niewinne osiadający na nasze powieki. pamiętasz  kiedy niecierpliwie siedzieliśmy przed piekarnikiem  czekając aż ciasto będzie gotowe? kiedy dostawaliśmy szału  nie mogąc znieść cudownego jabłkowego zapachu. wziąłeś mnie wtedy na ręce. zaniosłeś do sypialni  i kładąc na łóżko jak kilkuletnie dziecko powiedziałeś  że szarlotkę kochasz prawie równie mocno jak mnie. ja udając obruszona  czekałam na przeprosiny. właśnie wtedy zacząłeś całować mnie po karku  a moje nozdrza drażniły ziarenka cukru. doskonale pamiętam  kiedy ubierałam się i pędem biegłam do piekarnika  żeby udało się uratować nasze ciasto miłości o którym zapomnieliśmy. porównywałeś je do naszego związku. stwierdziłeś  ze w niego trzeba włożyć równie dużo miłości i obiecałeś  ze jego nigdy nie pożresz z taka premedytacja jak swojego kawałka.

asiuniaaa16 dodano: 24 kwietnia 2011

a pamiętasz jak wspólnie piekliśmy szarlotkę? ja cała upaprana od mąki, Ty cały od lepiącego karmelu. w powietrzu tańczył cynamon, niewinne osiadający na nasze powieki. pamiętasz, kiedy niecierpliwie siedzieliśmy przed piekarnikiem, czekając aż ciasto będzie gotowe? kiedy dostawaliśmy szału, nie mogąc znieść cudownego jabłkowego zapachu. wziąłeś mnie wtedy na ręce. zaniosłeś do sypialni, i kładąc na łóżko jak kilkuletnie dziecko powiedziałeś, że szarlotkę kochasz prawie równie mocno jak mnie. ja udając obruszona, czekałam na przeprosiny. właśnie wtedy zacząłeś całować mnie po karku, a moje nozdrza drażniły ziarenka cukru. doskonale pamiętam, kiedy ubierałam się i pędem biegłam do piekarnika, żeby udało się uratować nasze ciasto miłości o którym zapomnieliśmy. porównywałeś je do naszego związku. stwierdziłeś, ze w niego trzeba włożyć równie dużo miłości i obiecałeś, ze jego nigdy nie pożresz z taka premedytacja jak swojego kawałka.

nie wierzyłam  kiedy mówiłeś  że mogę dzwonić czy pisać o każdej porze dnia i nocy z najbardziej błahym problemem. nie mogłam zasnąć  nerwowo bawiąc się telefonem  napisałam krótkiego sms'a o treści 'tęsknie'. nie minęła z pełna minuta kiedy oddzwoniłeś. odebrałam. rozespanym głosem poprosiłeś  żebym poczekała bo ubieranie spodni może zająć Ci trochę czasu zważając na uporczywy  stawiający Ci opór   rozporek

asiuniaaa16 dodano: 24 kwietnia 2011

nie wierzyłam, kiedy mówiłeś, że mogę dzwonić czy pisać o każdej porze dnia i nocy z najbardziej błahym problemem. nie mogłam zasnąć, nerwowo bawiąc się telefonem, napisałam krótkiego sms'a o treści 'tęsknie'. nie minęła z pełna minuta kiedy oddzwoniłeś. odebrałam. rozespanym głosem poprosiłeś, żebym poczekała bo ubieranie spodni może zająć Ci trochę czasu zważając na uporczywy, stawiający Ci opór - rozporek

  nienawidzę jak płaczesz kochanie.   powiedział z troską w głosie.   cudownie wyglądasz z nosem upapranym w tuszu  posklejanymi od łez rzęsami  ale mimo wszystko. patrzyła na niego swoimi orzechowymi tęczówkami  wypełniającymi się na nowo łzami.   jesteś piękna kochanie. nawet taka niewinna  rozhisteryzowana  roztrzęsiona. wtuliła się w niego.   jednak jeszcze piękniejszy jest fakt  że mogę wytrzeć te łzy swoim osobistym rękawem  maleńka.

asiuniaaa16 dodano: 24 kwietnia 2011

- nienawidzę jak płaczesz kochanie. - powiedział z troską w głosie. - cudownie wyglądasz z nosem upapranym w tuszu, posklejanymi od łez rzęsami, ale mimo wszystko. patrzyła na niego swoimi orzechowymi tęczówkami, wypełniającymi się na nowo łzami. - jesteś piękna kochanie. nawet taka niewinna, rozhisteryzowana, roztrzęsiona. wtuliła się w niego. - jednak jeszcze piękniejszy jest fakt, że mogę wytrzeć te łzy swoim osobistym rękawem, maleńka.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć