 |
Gdy Ci podam rękę musisz wiedzieć, że
Nic już nie jest ważne, nic już nie jest snem
Spróbuj mi uwierzyć - życie piękne jest
|
|
 |
Nie obiecam Ci, że lepszy będzie świat
Ważny jest oczu Twoich blask
Nie obiecam Ci, że czas ukoi ból
|
|
 |
Zbłądziłam, wierzyłam
w każde słowo twe
w magię naszych chwil
Widziałam świat
w którym jesteś tylko ty,
a może pomoże cisza głucha pośród czterech ścian?
Nie chce już twych pustych słów musisz radzić sobie sam.
|
|
 |
Za drzwiami strach w palecie barw wiruje
Przenoszę się do tamtych miejsce, gdzie cisza
Zamieniam czas w to co jest w nas
I nie przemijam
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Chciałabym, by przeszłość przestała istnieć
Jednak trwa dalej
Chciałabym czuć się tak, jakbym tu należała
Przerażona jestem tak samo jak Ty
|
|
 |
Nic mi nie zostało
A wszystko, co czuję to okrutne pragnienie
Przez cały ten czas upadaliśmy
A teraz jestem zagubiona
|
|
 |
siebie widzę lepiej w Twych oczach niż w lustrze.
|
|
 |
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
tutaj codziennie uczę się, że nie ma uczuć.
|
|
 |
“ - Jak się czujesz? - Jak ktoś kto trzyma w ręce filiżankę z gorącą herbatą i wie, że zaraz kichnie. ”
|
|
 |
To moja wina
Szukam odpowiednich słów
Nie mogłam cię zatrzymać
Może kiedyś wrócisz tu
Czas leczy rany
Ktoś otwiera cicho drzwi
Karmi złudzeniami
Tanią miłość daje mi
|
|
|
|