|
Zbyt często uzależniam się od osób, których teoretycznie nie znam. Rozmawiam z nimi przez tydzień może dwa, a ja już się czuję, jakbym znała ich od kilku lat. Przywiązuję się do nich, niepotrzebnie. Zdarzają się dni, gdy ta osoba nie może napisać, a ja już czuję, jakby mój świat rozpadał się na drobne kawałeczki. Czuję, jakby brakowało mi tlenu. Podczas każdego oddechu płaca bolą mnie coraz bardziej, i znikam, nie dzieje się nic. Wtedy myślę, że owa osoba już mnie nie chce, nie chce mnie znać, nie chce ze mną rozmawiać. Często jestem w błędzie. To jest straszne, bo wiem, że cały świat nie kręci się wokół mnie. Jestem egoistką, bo nie patrze na to, że ktoś nie mógł, ja patrze na to, że właśnie do mnie nie napisał, a do kogoś innego może napisał. Nie powinnam się tak zachowywać.
|
|
|
Ta jedyna chwila uniesienia. Ten jeden moment w którym wszystko się zaczyna, a zarazem kończy. Ten krótki czas, który daje powody do szczęścia. Potem jest coraz gorzej. Po tym jednym dniu, po tej jednej godzinie wszystko przemija. Było, minęło.
|
|
|
Stało się, poczuła coś do niego..
|
|
|
"więc jak czujesz mów kocham, tylko proszę się nie przelicz"
|
|
|
Z całego serca dziękuję Ci za to, że Cię poznałam
|
|
|
Mieliśmy być poważni, tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni /Bonsą
|
|
|
Mieć to, czego się nie może jest zawsze najgorsze. Uzależniam się od niego, a prawie go nie znam. Widzę go dwa razy w tygodniu, a czasem częściej, gdzieś przypadkiem mogę go spotkać na mieście. Ma coś w sobie, co mnie do niego ciągnie. Nie można patrzeć tylko na wygląd, a w tym to ja się już zakochałam. Nie chcę tego, znowu to czuć. Wiem, że nie znajdę recepty jak być szczęśliwą.
|
|
|
To był on. Nowy obiekt westchnień? Kto wie. Jedno było pewne, miał ciało jak młody bóg. Piękny, wysportowany. W jego brązowych oczach można się utopić. On jest jak pełnia księżyca. Nie da rady na niego nie patrzeć. Ma tatuaż na łydce, którego lubię często obserwować. Jego mięśnie idealnie się układają. Jest cały idealny. Ciemna karnacja, jakby przez całe wakacje był w ciepłych krajach. Ma niesamowite rysy twarzy, które mnie przyciągają. Chciałabym go przytulać, całować.
|
|
|
i czujemy się bezpiecznie, jakby cały świat był dla nas /P
|
|
|
może czujesz to co ja i też tęsknisz
|
|
|
chlałem i ćpałem, byłem pewny jak nigdy /Pezet
|
|
|
wyjechałam na zawsze, żegnaj
|
|
|
|