 |
|
Chcesz się poddać? Właśnie teraz? Spójrz za siebie i zobacz jak daleką drogę musiałaś przejść, aby znaleźć się w tym miejscu. Pamiętasz ile walczyłaś ze sobą oraz z innymi? Ile razy płakałaś i mówiłaś sobie 'już dosyć łez, muszę dać radę'? I wtedy dawałaś, więc co się stało, że nagle chcesz się poddać? Pewnie myślisz, że nie masz już sił, ale tak naprawdę jesteś silniejsza niż na starcie. Po prostu uwierz w siebie, próbuj walczyć dalej. Jesteś młoda, ładna i zaradna. Wszystko przed Tobą, a to chwila kiedy trzeba wziąć życie we własne ręce. Pokaż tym wszystkim zawistnym ludziom, że to właśnie Ty dasz radę, że to Ty jesteś zwycięzcą. Nie możesz dać im satysfakcji i pokazać, że zrezygnowałaś. Rezygnować z marzeń to jak rezygnować z życia. A Ty musisz żyć i to całą życia pełnią, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
|
Jesteś jeszcze śliczniejsza niż wtedy kiedy widziałem Cię po raz ostatni"
|
|
 |
|
życie skopało Nas po dupie. próbowało Nas rozdzielić, wpieprzyć między Nas fałszywe mordy. atakowało z każdych stron - a my, jakby nigdy nic - staliśmy murem, w zaciśniętym kręgu. nie wpuszczając nikogo do środka, nie dając się rozdzielić - walcząc. jak najsilniejsza grupa, jak połączeni najmocniejszym supłem - jak jedność - twardzi jak kamienie. nierozłączni. || kissmyshoes
|
|
 |
|
wkurwiam się. rzucam przedmiotami i się obrażam. wrzeszczę, i trzęsą mi się ręce. trzaskam drzwiami, wychodząc w nerwach - a wszystko po to, by za chwilę wrócić, wtulić się w Ciebie i przeprosić. powiedzieć, że kocham, i jest mi wstyd za samą siebie. taka już jestem - wkurwiająca i nerwowa, ale też czuła, i szczera - jeśli tylko mi na Tobie zależy. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Jest jedna zasada w tej grze i nie znam innej
Nie dogadamy się, jeżeli jej nie przyjmiesz
Nie znajdziesz wielu zaufanych ludzi przy mnie
|
|
 |
|
Ścierać makijaż, hańbi was każdy ruch
Ścierać to z ryja, farby i czarny tusz
Bo pozabijam, wrzucę do klatki lwów
Klauny Wuuf, gówno w dolinie małych głów!
|
|
 |
|
Skarbie , a Tobie co kojarzy sie z Ustroniem ? ' a niiiic ciekawego tam nie bylo . ' tak , to prawda , ze tylko Ty potrafisz wywolac u mnie ten usmiech , nikt nie denerwuje mnie celowo w taki sposob jak Ty . dodajac po chwili ' poznalem tam milosc mojego zycia ! ' uwielbiam gdy juz od pierwszego otwarcia swoich przecudownych oczek , zasypujesz mnie zartami , ktorych tak bardzo nie lubie , patrzac na moja reakcje , by zaraz mnie wysciskac i ukrasc kolejne buziaki . czy tak wyobrazalam sobie te wszystkie chwile ? zdecydowanie sa o wiele lepsze ! moja najprzystoniejsza pizda ! ; *
|
|
 |
|
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
 |
|
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
 |
|
boję się tego uczucia wiesz? boję się, że zbyt szybko się zaangażuje, że znów szybko się znudzę, że Cię zranię, a wiesz, że tego nie chcę. nie umiem Cię mieć, a nie chce Cię stracić. to wszystko jest chore. bo ja tak naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić. nie jestem na to gotowa, zbyt często ranię ludzi na których bardzo mi zależy. / notte.
|
|
 |
|
Najtrudniej człowiekowi oszukać siebie między 3 a 6 nad ranem.
|
|
 |
|
"Nie mam już ubrań, których ze mnie nie zdejmował." Dominika Dymińska
|
|
|
|