 |
- ja pier.... - coś mówiłaś.? - yy... ja pierwsza chcę iść do tablicy .
|
|
 |
otwieram oczy i widzę wciąż to samo bagno.
|
|
 |
mam swoją drogę, stawiam na dobre, wybieram progress, a ciebie mi nie potrzeba. / onar.
|
|
 |
my żyjemy tu chwilą, bo tylko one są coś warte. / młody m.
|
|
 |
no to szlachta opierdala się przez najbliższe dwa tygodnie.♥
|
|
 |
podejdź tu, jeden buch, trzymaj to, złap do płuc, czujesz luz. ♥ / młody m.
|
|
 |
przeprosić można kogoś, kogo się zahaczyło łokciem na ulicy, a nie kogoś, kogo się miało w dupie przez kilka lat.
|
|
 |
jakoś leci. ja ogarniam pracę domową z wosu, On rozpakowuje się w moim sercu.
|
|
 |
sama ostatnio nie potrafię zajrzeć w głąb duszy. widzę tylko ciemność. ciemność w sobie i ciemność dookoła.
|
|
 |
dym z papierosa zakrył Jego uśmiech. spojrzenie mówiło, jak cierpi.
|
|
 |
psychika siada, bo ciało dławi się wspomnieniami.
|
|
 |
po prostu się pożegnaj i odejdź. odejdź no.
|
|
|
|