 |
|
'Rozbierz mnie. słowo w słowo. a zobaczysz, ile noszę milczenia'
|
|
 |
|
'Nie wiem czemu ale wtedy kiedy wieki temu Cie poznałem,
zakochałęm się w oka mgnieniu, brałem Cie jak chciałem,
miałem Cie, nie bałem się, że opuścisz mnie - to Twój geniusz
Twoje słodkie usta szeptały głupstwa, krzyczałem do lustra
wiem już głupstwa, galopowaliśmy po betonowym więzieniu,
mustang '
|
|
 |
|
Stała hajs skurwysynom za dragi
Więc wypadła przez okno z szybą i zasłonami
|
|
 |
|
Szukał nadziei w księżycu
Który odbijał blask w jej szybach
Gdy chyba chodziła spać
|
|
 |
|
Był z nią zawsze za rękę myślami
Gdy zamykała drzwi myślał, że się zapali
|
|
 |
|
'Nie widziałam Cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, Lecz widać można żyć bez powietrza.'
|
|
 |
|
Kiedy przestaje ci zależeć dostajesz wszystko.
|
|
 |
|
Kocham gdy spotykamy się spojrzeniami
|
|
 |
|
A prawda jest taka, że czasami tak mi Ciebie brakuje, że ledwo mogę to znieść.
|
|
 |
|
- wy jesteście razem ?
- nie , ale On może mówić do mnie kochanie
|
|
 |
|
Najgorzej jest, gdy stoczysz się na samo dno i będziesz wiedziała, że tam jesteś. Z każdą sekundą będziesz czuła, że jesteś taka, jak on chce, że starasz się o niego, nie odwrotnie, że stałaś się marionetką w ludzkich rękach. Najgorzej, gdy będziesz bała się powiedzieć temu: „Koniec, kurwa!” i wyjść, czekając, czy ktoś za Tobą pójdzie.
|
|
|
|