 |
|
Ludzie się nie zmieniają, wytwarzają tylko pozory w które my uparcie staramy się wierzyć. | choohe
|
|
 |
|
Pewne wartości, zachowania lub normy doceniamy wtedy, gdy tak na prawdę jest za późno. | choohe
|
|
 |
|
To nie serce boli najbardziej. To nie oczy, które już doszczętnie pozbyły się łez. To nie umysł, myśli w których ty jesteś już codziennością. To nie wieczory gdy zbyt dobrze pamiętam wszystko co mi kiedyś obiecałeś. To nie pustka jaką czuję w środku. To też nie ta durna nadzieja i wiara w coś czego nigdy nie miałam. To ta cholerna świadomość, że wrócisz. Że wrócisz tylko po to aby znów zostawić po sobie tylko ból wykorzystując do tego moją cholerną naiwność. | choohe
|
|
 |
|
nie wiem czemu ale jesteś moim ulubionym błędem, który cholernie bardzo lubię popełniać.| choohe
|
|
 |
|
"Miłość bowiem żąda odrobiny przyszłości, a my mieliśmy tylko chwilę." -Albert Camus, 'Dżuma'
|
|
 |
|
"Ale przecież burzliwe związki są najpiękniejsze! Nie mógłbym wytrzymać w związku, w którym jest nudno. Siła wkurwienia jest najlepszą miarą miłości. Liczy się tylko, żeby nie rezygnować." -Robert Więckiewicz
|
|
 |
|
Jesteś jedną rzeczą , którą tak bardzoo chciałam , a jej nie dostałam . /cukssowa
|
|
 |
|
` i właśnie teraz zdałam sobie sprawę , że mi na tobie cholernie zależy . /cukssowa
|
|
 |
|
` zajebaliśmy się w tych naszych uczuciach. Chyba za szybko chcieliśmy dorosnąć, gubiąc się w dziecinności. / abstractiions.
|
|
 |
|
Nic, prócz dogłębnie nowego i równoważnego uczucia, nie jest w stanie zmienić tego co czujemy w danej chwili. / Endoftime.
|
|
 |
|
[1] On jest tam, ja wciąż tu. Są kilometry, ale przecież one były zawsze i pomimo wszystko nigdy nie miały być dla nas problemem. Mieliśmy być dla siebie bez względu na to gdzie się w danym momencie znajdujemy, miało być tak jakbyśmy ciągle byli blisko. Więc naprawdę nie rozumiem co dalej, czy to kilometry, czy problem tkwi w nas samych, a może po prostu to nigdy nie miało szans? Ale jeśli to był błąd, to był on największym jaki kiedykolwiek popełniłam, ale którego z czasem nadal nie żałuję. To on dał mi wiele, nauczył mnie jak to jest kochać naprawdę, jak to jest czuć się kochanym i autentycznie ważnym. Dał mi coś, czego nie dostałam od nikogo innego. Coś, czego być może nikt nie byłby w stanie mi dać. Pokazał mi rzeczy, których wcześniej zwyczajnie nie dostrzegałam, uświadamiając przy tym jak ważne jest docenianie najmniejszych z drobiazgów. Poświęcił mi swój czas i wiele innych, a w tym siebie samego również.
|
|
 |
|
[2] Nauczył żyć w poczuciu szczęścia, i w bólu.. którego później być może było stanowczo za dużo. Nauczył mnie cierpieć i znosić to cierpienie dla czegoś, czego byłam tak bardzo pewna, czego chciałam ponad wszystko. Kiedy on myślał, że wszystko się układa, ja krwawiłam wewnątrz siebie i w rzeczywistości marzyłam tylko o tym by zaprzestać czuć. Stawał się coraz szczęśliwszy, a ja nie miałam zamiaru odbierać mu tego co go tak cieszyło. Wstawał i zasypiał z nadzieją na jeszcze lepszy dzień, kiedy to mnie zabijał czas. Nie domyślał się, a nawet jeśli to nie zrobił nic aby cokolwiek zmienić. Nie mógł zrobić. Zbyt miękkie serce i wyraźnie zbyt słabe by już wcześniej coś powiedzieć. By o coś zawalczyć. Czas upływał a wraz z nim to co mieliśmy i to co tylko ja chciałam mieć, no i my. My również traciliśmy na znaczeniu. Traciliśmy siebie, mając nadzieję, że przyszłość da nam jednak nowe szanse na to by cokolwiek zmienić. / Endoftime.
|
|
|
|