To nie serce boli najbardziej. To nie oczy, które już doszczętnie pozbyły się łez. To nie umysł, myśli w których ty jesteś już codziennością. To nie wieczory gdy zbyt dobrze pamiętam wszystko co mi kiedyś obiecałeś. To nie pustka jaką czuję w środku. To też nie ta durna nadzieja i wiara w coś czego nigdy nie miałam. To ta cholerna świadomość, że wrócisz. Że wrócisz tylko po to aby znów zostawić po sobie tylko ból wykorzystując do tego moją cholerną naiwność. | choohe
|