 |
Wciąż oddalamy się od naszej przystani uczuć.
|
|
 |
Do snu tuliła ją samotność..
|
|
 |
kim jestem? w takich momentach niczym więcej, niż złudzeniem. wyrwana ze szponów rzeczywistości, utknęłam w zawiłej iluzji i zaplątałam się w szorstką sieć hipokryzji, nieprzepuszczalną już dla nikogo, nawet dla mnie samej. i tylko czasem z mojego dogłębnie ukrywanego wnętrza, udaje się uciec takim paru małym kroplom bezsilności.
|
|
 |
tęsknota. wciąż czuję jej chłodny oddech na swoim karku..
|
|
 |
|
zapisałam naszą miłość w gwiazdach, każdą noc przesiedzieliśmy na balkonie wtapiając wzrok w gwiazdy, które pozwalały mi zrozumieć jak silne jest nasze uczucie. w twoich objęciach niebo wydawało się piękniejsze, świat stawał w miejscu gdy muskałeś moje wargi. swoimi delikatnymi ustami. uwielbiałam twój romantyzm, zaskakiwałeś mnie każdego dnia swoją wyobraźnią. dzisiejszej nocy wyszłam na balkon, spojrzałam w niebo i wiesz co? wszystkie gwiazdy spadły. /rap_jest_jeden
|
|
 |
W zasadzie powinnam popatrzeć na to z obojętnością. Przecież nigdy nie mówił o mnie poważnie, nie pomyślał, nie traktował, czy chuj wiec co tam jeszcze..
|
|
 |
i robię ten kolejny krok, który tak wiele mnie kosztuje. tamuję łzy i unoszę kąciki ust, czując jak zaciska mi się gardło. nauczyłam się już umierać w sobie, teraz powinnam umieć rodzić się na nowo. dlatego zapominam o godzinach rozmów ze śmiercią w cztery oczy, i próbuję się odbić od dna..
|
|
 |
Ostatni raz przekręciła klucz w drzwiach. Odeszła, bez pożegnania.
|
|
 |
tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok.
|
|
 |
Po prostu uciec gdzieś daleko, z dala od świata fałszu.
|
|
 |
Kiedy tracisz nadzieję, nie dbasz o resztę.
|
|
|
|