 |
cześć , całkowicie oszalałam na Twoim punkcie.
|
|
 |
Teraz powrócę do realiów, niebo nocą pełne gwiazd.
|
|
 |
Mimo wszystko, coś mówiło: więcej!,
Gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręce
|
|
 |
zostaw mnie, niech ból wyszarpie ze mnie serce..
|
|
 |
przeszłość wciąż przeszywa mnie swym lodowatym wzrokiem, a echo jej szyderczego śmiechu, odbija się od ścian lochu mojej duszy.
|
|
 |
Serwował mi coraz to nowsze kłamstwa, puste obietnice i nic nie znaczące wyznania. a ja na kolanach, układając serwetkę ułożoną z marzeń, czekałam na kolejne porcje, łudząc się, że nasycą mój brak miłości. / bezimienni
|
|
 |
Mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
chciałbym coś wiedzieć teraz na pewno,
to moja udręka, to jej sedno. wiem tylko,
że wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma.
to nie ściema, każda historia ma swój dylemat,
ma swój początek i koniec jak poemat,
nowy temat, kreci i nęci, a później umiera.
|
|
 |
Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście , jesteś moim życiem i wszystkim tym , co piękne .
|
|
 |
i każdy dalszy krok uniemożliwiał Jej oddech.
|
|
 |
Czas leczy rany, taa, chuja jest w tym prawdy.
Każdy dzień od tamtej chwili niczego nie jest warty.
|
|
|
|