 |
|
i cholernie chciałabym, żebyś pewnego dnia obudził się i czuł, że kogoś Ci brakuje. przy śniadaniu, obiedzie, kolacji myślałbyś tylko o jednej osobie. chciałabym, żebyś zatęsknił za pewną osobą jak wejdziesz na gg, lub facebooka, będziesz widział zielone kółeczko, lub żółte słoneczko przy jej imieniu i uświadomisz sobie, że to się już skończyło dawno, że to Ty zjebałeś i już nic z tym nie możesz zrobić, żadne słowo przepraszam nie pomoże. chciałabym, żebyś zrozumiał, że to własnie Ci brakuje mnie.
|
|
 |
|
powinnam plunąć mu w twarz za to wszystko, co mi zrobił. zamiast tego potrafię tylko uśmiechnąć się i powiedzieć słodkie 'cześć', które kosztuje mnie więcej niż cokolwiek innego.
|
|
 |
|
i tak mi go kurwa brakuje, że czasami myślę, że z tej tęsknoty się uduszę.
|
|
 |
|
był czymś więcej niż kubek gorącej herbaty w zimne dni, czymś więcej niż lody latem, czymś więcej niż zauroczeniem. był niesamowitą przygodą, niedokończoną historią. czymś w co wierzyłam.
|
|
 |
|
był taki wyjątkowy i nieprzewidywalny. pamiętam tą noc kiedy miały spadać gwiazdy w dużych ilościach. miał przyjść do mnie przed dwudziestą drugą, ale nie dał rady. o północy siedziałam już w domu, piłam herbatę i słyszałam ciche pochrapywanie mojego taty. zadzwonił do mnie i poprosił, żebym wyszła przed dom. wymknęłam się po cichu i już mogłam się wtulać w jego ciepłe ramiona. tej nocy leżeliśmy trzy godziny oglądając gwiazdy, najcudowniejszy chłopak na świecie był obok mnie, dostawałam od niego tej nocy tyle miłości, że do dzisiaj mam motylki w brzuchu jak o tym myślę. ale wszyscy dobrze wiemy jak skończyła się ta historia. po miesiącu on odszedł i zostawił mnie i moje popękane serce.
|
|
 |
|
Życie człowieka nie kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla Nas znaczenia. Gdy najbliższa osoba, odchodzi. [ yezoo ]
|
|
 |
|
MOJA MAMA ZWARIOWAŁA, PRZYGARNIE MNIE KTOŚ? :D Leży na łóżku, od kilkudziesięciu minut wygłaszając monolog, że musi przeprosić wiele osób, przejrzeć zdjęcia w kalendarzu na 2013, dać już teraz świąteczne prezenty, że nie chce być w pracy jak będzie koniec świata i może w ogóle zrobi sobie wolne... itd, itp. Postanowienie założone kilka tygodni temu, i jak dotąd wypełniane, o niejedzeniu od 18 nagle zerwane, bo do rozkmin dokłada wyjadanie mi płatków! ;s help.
|
|
 |
|
Pieprzę to. Ten świat jest chory i ja nie potrafię ogarnąć go na swój rozum, nie wiem, nie łapię, to dla mnie za wiele. Chciałabym przytulić głowę do Twojej klatki piersiowej, słuchać bicia serca i zapominać o wszystkim, jak jeszcze niedawno. To było jak mój akumulator. Nawet, kiedy nie widzieliśmy się miesiącami, gdzieś w głowie odnajdywałam wspomnienie tamtych chwil i one dawały mi życie na kolejne oddechy. Teraz? Nie ma Cię. I nie chcę zrzucać na Ciebie winy, ale jesteś pieprzonym egoistą, dobranoc.
|
|
 |
|
Bo prawda jest taka, że każdy ma głos i przychodzi taki czas, że musisz krzyczeć, by zawalczyć o to, czego pragniesz.
|
|
 |
|
Ogarniam fizykę, lecz ten człowiek i to, co jest między nami jest dla mnie zwyczajnie irracjonalne. Biorąc głęboki wdech i łyk kawy, próbuję to jakoś pojąć, rozpisać w tabeli, schemacie, podstawić pod wzór. Unaoczniam szereg sytuacji i w każdej z nich, idealny zarys Jego osoby. Jedno, jedyne pytanie - jakim sposobem ten facet zrobił gruntowny remont w moim życiu, ręce angażując w owej chwili jedynie w spalanie papierosa?
|
|
 |
|
Może gdyby nie te krzyki w całym domu, gdyby nie muzyka która jest naiwnym antidotum na ich zagłuszenie, gdyby nie gorące skarpety, duże paczki chusteczek, wychłodzona kawa, gdyby nie pootwierane książki, zniszczone, poplamione winem z powyrywanymi fragmentami poukładanymi na poduszce, które rzekomo opisują to uczucie do którego się tam paliliśmy, może gdyby nie to serce, tylko inne, bardziej odporne, nie te wargi, które mimowolnie zaczynają drżeć i gdyby nie On, który tak łatwo rozłożył się na znacznej powierzchni mojego świata... może byłoby dobrze.
|
|
|
|