 |
powiedzieli , że nie wypada nam za sobą tęsknić . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
nie ma nic bardziej żenującego jak napisze się do chłopaka co się do niego czuje a on ci odpisze ''spoko''
|
|
 |
mam do siebie ogromny żal , nie mogę być obok , a przez to tracę wiele. nie mogę go przytulić , a przez to oddalamy się od siebie. nie mogę śmiać się wraz z nim , a przez to coraz gorzej się czuję. nie mogę z nim rozmawiać w cztery oczy , a przez to wątpię w to co mówi. nie mogę zaakceptować tego , co nas dzieli , bo przypomina mi się obraz ran , skaleczeń , łez , złości , ucieczek , przepołowionego serca. nie mogę po prostu żyć bez jego duszy , ciepła , tęsknoty , pieprzonego 'kocham' na co dzień , ściągania mu koszulki , szeptania , jaki jest ważny , wsłuchiwania się w każde jego słowo , pobudek po czwartej rano , czy tam w ogóle każdego dnia spędzonego z nim. naprawdę żałuję , że nie mogę nic zrobić , by było lepiej. / lalkowata
|
|
 |
Miłość jest jak żmija ,dusi, męczy , zabija .
|
|
 |
cnota jest jak zapałka służy tylko raz ;)
|
|
 |
Po długich nieusilnych próbach w końcu udało mi się zasnąć.Jednak nie na dlugo.Obudziłam się cała zlana potem,bólem głowy i szumem w uszach.Sięgnęłam ręką na nocną szafkę i wzięłam termometr mierząc sobie temperaturę-39,2-przeczytałam na głos i ponownie bezwładnie opadłam na łóżko.Ból głowy bił się z myślami,z tęsknotą i brakiem Jego przy mnie..Wyobraziłam sobie jak stoi w drzwiach i zaczyna krzyczeć,że zbyt lekko się ubieram,że nie noszę czapki,ani szalika.Uśmiechnęłam się przypominając sobie Jego słodką,krzyczącą na mnie minę-majaczeeee-szepnęłam do siebie,ale miałam to gdzieś.Pół przytomna podreptałam do biurka wziąłwszy laptopa i wróciłam spowrotem do łóżka.Dresz przeszedł przeze mnie chłodząc moje ciało.Weszłam w folder`zdjecia`i nagle zamknęłam laptopa-Przecież nie mam z nim zdjeć,przecież nas już nie ma.Przecież mnie zostawił-powiedziałam kompletnie nie wiedząc co się dzieje.Wibrowało mi w głowie.Opadłam tracąc przytomność słysząc w oddali:`was juz nie,Juz nie ma.!.`|| pozorna
|
|
 |
zwątpiłam w to ,że mnie kocha , zwątpiłam że mu zależy , po prostu zwątpiłam w miłość. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Taaaaa nazwał mnie dziwką..Ale oboje wiemy, ze tylko dlatego, że mu zazdrościł, że to nie on był na jego miejscu..Próbował, ale nie osiągnął "celu". Ale czy to jest powód by nazywał mnie dziwką, skoro jak sam twierdzi "ma dziewczynę" ? || pozorna
|
|
 |
i to niezwykłe, że taki prowizoryczny dupek, zimny drań, który bawi się każdą napotkaną osobą - nagle się zakochuje. pokazuje to prawdziwe wnętrze, które krył przez cały czas. oddaje serce, duszę, siebie, a zamiast ranić - kocha.
|
|
|
|