pfjm dodał komentarz: do wpisu |
30 listopada 2011 |
 |
Jedyną miarą, jaką powinno się mierzyć szczęście jest ilość osób, z którymi możemy się nim dzielić.
|
|
 |
Czasem przychodzi taki moment, kiedy najlepiej jest po prostu zapomnieć, zrezygnować, i cierpliwie czekać na coś nowego.
|
|
pfjm dodał komentarz: do wpisu |
27 listopada 2011 |
 |
|
Kocham skurwiela, więc wiem co to ból, dziwko / sarajewooo
|
|
 |
|
zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz. usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać. czegokolwiek nie dotkniesz, to jakbyś mnie poczuła. to nie jest takie proste zapominać o ludziach. / jopel.
|
|
 |
-przytul mnie i nie puszczaj aż policzę to trzech. -okej. -raz, dwa, dwa, dwa, dwa, dwa, dwa, dwa... ♥
|
|
 |
Przez życie z fartem to tylko kwestia podejścia. Ty, wbij to sobie w łeb że na porażki nie ma miejsca./ notcorrect
|
|
 |
"żyję. oddycham. tak jak prosiłeś. wieczorami biorę lekki nasenne z nadzieją, że nie będę miała znów koszmarów. z Tobą w roli głównej. Ciebie, umierającego. Twoją ostatnią prośbą było to, żebym żyła. przecież doskonale wiesz, że nigdy nie byłabym Ci w stanie odmówić. po przebudzeniu łykam garść tabletek przeciwdepresyjnych. lekarze twierdzą, że pomagają. ja czuję się tylko odurzona, niczym na haju. ale to nie zmienia postaci rzeczy. to nie zmienia faktu, że nadal Cię czuję. że nadal Cię słyszę. że wciąż widzę Ciebie obok siebie. z domu wychodzę sporadycznie. przestałam dbać o tak nieistotne sprawy jak wygląd czy przyklejony do twarzy uśmiech. ludzie z obawy na to jak zareaguję nie pytają o moje samopoczucie. traktują mnie jak wariatkę. jak uciekinierkę z zakładu psychiatrycznego. tylko dlatego, że kochałam. tylko dlatego, że oddałam swoje serce do depozytu osobie, która nie żyje. osobie, która zabrała narząd odpowiedzialny za mój uśmiech, razem ze sobą. bezpowrotnie." / ?
|
|
 |
miłość która wygasła nigdy nie była miłością .
|
|
 |
czy warto pojawiać się w czyimś życiu tylko po to by zaraz odejść ?
|
|
 |
był fundamentem na którym budowałam swoje życie .
|
|
|
|