 |
|
Gdy rodzina albo przyjaciele pytają mnie co chcę dostać na gwiazdkę, wymieniam im kolejne przedmioty, które by mi się przydały w codziennym życiu, ale tak naprawdę nie są mi potrzebne, przeżyję bez nich. Z całej siły chcę tylko jednego- chcę być szczęśliwa, dostawać zrozumienie i troskę, chcę żeby w końcu ktoś zauważył że jestem i że mam uczucia, że ze mną też się trzeba liczyć i że nie jestem z kamienia. Tylko tego bym chciała, Mikołaju.
|
|
 |
|
Czuję, że przez piętnaście lat przeżyłam więcej, niż statystyczna kobieta przez całe swoje życie.
|
|
 |
|
- pocałuj mnie - rozkazałam. jego wargi powoli zbliżały się do moich. poczułam ich ciepło, miękkość. zapomniałam jak to jest, kiedy całują właśnie mnie. po chwili, odsunęłam się i spojrzałam na Niego z dystansu. - na nic więcej nie licz - powiedziałam, doskonale słyszalnym szeptem i uciekłam.
|
|
 |
|
myślisz, że marne słowo - 'żegnaj' coś da, że zapomnę o chwilach spędzonych razem, o smaku Twoich ust, po prostu o Tobie. i tak nie przestaniesz mnie kochać i tęsknić, więc po co go nadużywasz. powodzenia Kochanie.
|
|
 |
|
są takie piosenki, na których dźwięk wybucham spazmatycznym płaczem. cóż, wspomnienia robią swoje.
|
|
 |
|
najbardziej złoszczę się wtedy gdy siedzę spokojna i czekam aż czajnik zagwiżdżę, a gdy sobie nie radzę zaczynam sprzątać cały dom. gdy zaczynam wspominać parzę sobie duży kubek gorącej czekolady i sięgam zakamarków w poszukiwaniu czekolady, pralin czy zwykłego musu orzechowego. lubię zasypiać w makijażu i robić dziwne miny przed lustrem kiedy ładnie wyglądam, a gdy czuję odpowiedni dotyk mruczę subtelnie. wybacz, ale inna być nie potrafię. wybaczam, że nie kochasz mnie takiej.
|
|
 |
|
może napilibyśmy się mroźnym popołudniem kawy otuleni w purpurowy koc słuchając urywających się siorbnięć i zmiennego śmiechu moich i twoich strun głosowych?
|
|
 |
|
wiesz drogi czytelniku czasem są momenty w życiu każdej dziewczynki, kiedy po tysiącach godzin zdaje sobie sprawę ile tak naprawdę było jej winy w tym, że rozlała się poranna kawa, a ile tęsknoty w miłości która odeszła...
|
|
 |
|
dziś wiem, że byłam dla Ciebie jedną z wielu. najważniejsza była ona - amfetamina.
|
|
 |
|
szukamy w słowniku. litera M. o jest! miłość - patrz przyzwyczajenie (str. 666).
|
|
 |
|
przez Ciebie mam ochotę na przekleństwa, tanie wino i papierosy z Rosji. mam dość bycia grzeczną, dla Twojego widzi mi się.
|
|
 |
|
Twoje odejście było jak śmierć Hanki z 'M jak miłość'- szokujące, przykre, nieuzasadnione.. i po pewnym czasie śmieszy.
|
|
|
|