 |
Twoja obecność jednocześnie sprawia ból i daje ukojenie. Bezsens.
|
|
 |
Tak po prostu. Zaczęło się. Spojrzała mu w oczy i zobaczyła w nich cały świat. W jego oczach widziała szczęście. Czuła się cudownie. Rozmawiali. Wygłupiali się. Dla niej to było na prawdę dużo. Wcale nie traktowała go jak zwykłego kumpla. Widziała w nim coś, czego nie było w nikim innym. Nie był najpiękniejszy na świecie, jak każdy miał kilka wad, ale jej to nie przeszkadzało. Marzyła o dotyku jego ust, dłoni. Zawsze chciała czuć jego zapach. Jednak On ją tylko lubił, nic więcej, po prostu lubił. To o czym marzyła tak naprawdę nigdy nie nastąpiło, ale nie potrafiła z niego zrezygnować. Nadal nie potrafi.
|
|
 |
siedziała przed komputerem, słuchała muzyki, która przypominała jej jego, a zarazem ją dobijała. Myśl, że nie może z nim być była dla niej cholernie ciężka. Nie chciała wyłączyć komputera i się położyć, bo noce były dla niej najtrudniejsze. Nie potrafiła zasnąć zasypując sobie głowę myślami tylko o nim. Wyobrażała sobie ich razem, wtulonych w siebie i przez chwilę miała na twarzy szczery uśmiech, jednakże znikał on bardzo szybko w chwili kiedy przypominała sobie jaka jest rzeczywistość.
|
|
 |
nie przeklinam. bo to kurwa w chuj nieładnie.
|
|
 |
nie dajesz o sobie zapomnieć.
|
|
 |
Czasami kilka łez ma siłę większą od krzyku.
|
|
 |
Na świecie żyje ponad 6 miliardów osób, a ty patrząc na zegarek o 11.11, 17.17 czy 20.20 masz nadzieję, że myśli o tobie właśnie ON .
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. | endoftime.
|
|
 |
nie umiem pocieszać, ale chcesz się najebać czy iść na zakupy?
|
|
 |
Gdybym robiła to na co mam ochotę, pewnie byłbyś już martwy.
|
|
 |
oficjalnie to Cię znam. ale na serio - to nawet na 'spierdalaj' nie zasługujesz.
|
|
 |
nie licz na ludzi, bo się kurwa zdziwisz.
|
|
|
|