 |
To było coś więcej, niż o miłości bzdury. Po śmierci chcieliśmy razem oglądać wszystko z góry.
|
|
 |
Nikt nie mówił tak pięknie o miłości jak Ty.
|
|
 |
W dupie mam tych co za plecami sieją ferment, bo z każdym kolejnym dniem robią z siebie ofermę.
|
|
 |
Meksyk w bani, a w sercu szaleństwo. Najtwardsi w życiu mają pierwszeństwo.
|
|
 |
Nadzieja w mym sercu wciąż się tli. W pamięci zostały tylko szare sny.
|
|
 |
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "miłość". To nie pusta obietnica bez pokrycia, rzucona ulotnie na wiatr. To nie słowo, które powinno być wypowiadane częściej niż standardowe "siema". To nie tylko trzymanie się za rękę, czułe pocałunki, przytulenia, patrzenie sobie głęboko w oczy. To chęć trwania z kimś pomimo jego najgorszych wad, złych sytuacji, pretensji, kłótni, czy żalu. To bezgraniczna istotność obecności. Nawet milczenie z kimś wyjątkowym potrafi być czymś wspaniałym. Miłość jest wtedy, gdy kogoś szczęście jest bardziej ważne niż nasze. Mam nadzieję, że teraz masz świadomość znaczenia tej definicji. Używaj jej, gdy jesteś najbardziej pewny.
|
|
 |
Przyroda za oknem w zimowym śnie cała okryta białym puchem. Zachód słońca i i tlący się jaskrawy, różowy blask z ciemnoniebieskim kolorem nieba dając dużą przyjemność dla oczu. Z komina pobliskiej fabryki wydobywający się biały dym. W przeciągu chwili wiatr zdmuchując go powoduje scalenie obu zjawisk. Powietrze dające łudzący zapach wiosennej aury pomieszanej z toksycznymi uczuciami dryfującymi po nieograniczonej sferze galaktyk. I w tym wszystkim my- zwykli obserwatorzy tych boskich, nadzwyczajnych krajobrazów natury.
|
|
 |
|
Objąłem ją na pożegnanie delikatnie, wtulając się coraz bardziej w jej małe ramiona. Nie chciałem jej puścić, prosiłem, błagałem, mówiłem, że sobie nie poradzę, że ją kocham. Wsłuchując się w bicie jej serca poczułem łzę płynącą po moim zimnym policzku, potem drugą, trzecią i.. Trzymając ją za dłoń patrzyłem jak powoli ją puszcza, jak oddala się coraz bardziej, gdy z każdym jej krokiem w tył serce uderzało mi niepokojąco i boleśnie mocno, jakby umierało. Stałem nieruchomo, patrzałem jak jej odcień niknie w oddali. Już nigdy więcej nie poczułem jej dłoni w swojej, już nigdy od tego momentu nie mogłem poczuć jedności naszych warg, już nigdy jej nie zobaczyłem.
|
|
 |
Pomoc? Gdzie w tych czasach ją znajdować. Rozszarpaną psychikę musisz samemu odbudować.
|
|
 |
Emocjonalna cisza- dla Ciebie nic nie znaczy. Gdy życie jest na szali i pomóc nikt nie raczy.
|
|
 |
Goryczy smak czuć na moich spierzchłych ustach. Mija dzień, miesiąc, rok- serce otula pustka.
|
|
|
|