 |
Ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkać, dzwonienia do siebie co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji, braku kontaktu z kumplami, nie picia alkoholu, nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był.
|
|
 |
Wybacz mi te wszystkie złe dni. Przepraszam za niepotrzebne złe słowa. Przepraszam że się na ciebie wydzieram. Zrozum moje zachowanie, mi poprostu na tobie zależy.
|
|
 |
czasami żałuje pewnych rzeczy tak bardzo że nie mogę spać , jeść logicznie myśleć szczerze sie uśmiechać ..
|
|
 |
musisz wiedzieć jedno.. nie pogodze sie z tym nigdy.
|
|
 |
nie pojmuję sposobu w jaki to wszystko zniszczyliśmy. nie wiem którędy dopuściliśmy do siebie całą tą toksyczność. jak pojawiło się między nami tyle niedomówień - między dwojgiem ludzi, którzy mówili sobie wtenczas o wszystkim, analizując nawet zjedzone śniadanie. wybraliśmy inne drogi na tamtym skrzyżowaniu, nie przeczuwając, że zarówno u mnie, jak i u Niego, pojawią się przeszkody nie do pokonania w pojedynkę.
|
|
 |
czemu tyle razy musiałam cie zatrzymywać ... czemu? czemu sam nie zostałeś przy mnie tak jak mówisz mi zawsze " Bedę z tobą " ?
|
|
 |
tak bardzo kochasz? a to czemu musiałam sie tak starać bys pokochał ?
|
|
 |
co byś zrobił/a gdyby był to ostatni dzień w twoim życiu ? hm ja myśle że bym przeprosiła każdego kogo skrzywdziłam myślę że chciała bym wszystko ponaprawiać co mogło by być możliwe a nie mogłam sie do tego zabrać i myślę że bym po pracowała nad sobą .. i powiedziała bym najważniejszym osobą szczere " Dziękuje " za to że byli i będą ze mną do końca za to że kochali, i kochać będą do końca i za to że pomagali i śmiali się w takich momentach ,oraz za to że po prostu akceptowali mnie ..
|
|
 |
żałuje pawnych spraw ale to tak bardzo że co wieczór kiedy kładę sie spać zamykam oczy i zagryzam wargi przepraszam w myślach wszystkich których skrzywdziłam.
|
|
 |
nie pierdol że nie potrafisz kochać. każdy potrafi. nie każdemu się chce
|
|
 |
Nigdy w życiu nie brałam narkotyków, ale mimo to od kiedy Cię poznałam wiem dokładnie jak to jest być na haju i na odwyku.
|
|
 |
odpalam mientowego papierosa zaciagam mocno w płuca , czuje smak , zapach następnie czuje jak wychodzi dym przez moje usta zamykam zaciskam zęby, mam całe zaszklone oczy i po woli zamykam oczy by wydostały sie z nich miliony łez strumień nieskączonego bólu . zagryzam wargi i zaciągam sie po raz kolejny, myślę o tobie i o tym jak wiele możemy a przy czym jesteśmy i jak długo jeszcze będziemy sie ranić nawzajem .. chore a prawdziwe.
|
|
|
|