 |
Dalej, kochanie, razem damy sobie radę, przebrniemy przez te problemy. Po prostu zaufaj mi i podaj rękę. Nauczę Cię latać. Możemy spaść do piekła, aby zaraz dotknąć nieba... Tak, śniłam, abyś tak powiedział. Rzeczywistość zawsze jest odwrotna od naszych marzeń.
|
|
 |
Nawet moje imię pisałeś wszędzie zmywalnym markerem, aby pozbyć się go jak wszystkich uczuć i wspomnień z serca. Miłość na pokaz... A Ty dziwiłeś się, że nie wierzyłam w Twoje uczucia.
|
|
 |
To nie bajka, czary, czy komedia romantyczna. On nie wróci. Kłamał. Nie myl wyidealizowanego świata z rzeczywistością. Nie przebaczaj po raz setny, nie łudź się na jego poprawę, bo to tylko pozory, tworzone po to, aby czerpać z Ciebie zyski w różnych postaciach.
|
|
 |
Chcę płakać. Chcę wypłakać całe swoje życie, a przede wszystkim chcę wypłakać Ciebie.
|
|
 |
Po wydarzeniach z przeszłości postanowiłem sam poskładać swoją duszę, choć wyszło mi to nieudolnie. Ty, jako jedyna, odważyłaś się spojrzeć na nią i stwierdziłaś, że potrzebuje ona innego, wygodniejszego kształtu. Roztrzaskałaś moją duszę na maleńkie kryształki i ułożyłaś ją w formę miłości... A zrobiłaś to dla mnie, bezinteresownie, choć ja zapłaciłem Ci swoją miłością i miejscem w mojej nowej duszy. A.V.
|
|
 |
Może nie jestem wystarczająco silna, by żyć?
|
|
 |
To było... coś na wzór miłości. Nawet mi ją przypominało. Tobie najwyraźniej nie.
|
|
 |
Błahe zakochania są dzisiaj modne. Mało kto szuka jedynej, prawdziwej miłości... Chyba jestem staroświecki. W dwudziestym pierwszym wieku miłość to cud. A.V.
|
|
 |
Tracę życie... Czuję, jak wyślizguje mi się z rąk.
|
|
 |
Czuję ciężar rąk przeszłości na moich ramionach. Popycha mnie do przodu, pozbawia teraźniejszości i zmusza do myślenia o przyszłości. A.V.
|
|
|
|