 |
wiem , że znów będę się bać . wtedy - gdy nadejdzie szczęście . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
są takie dni gdy fałsz jest po prostu wyczuwalny w samych słowach które wypowiadacie . są dni , gdy mam ochotę wstać i pójść przed siebie . sama , tak po prostu . bez was , bez nikogo . oderwać się od tych wszystkich zatrutych przyjaźni , od ludzi którzy mają czelność nazywać się ważnymi osobami w moim życiu . są dni , gdy mam ochotę wyrwać sie z uścisku waszych obcych dłoni i pobiec do przeszłości . do czasu , w którym naprawdę było mi dobrze , do ludzi , którym naprawdę na mnie zależało , do świata , w którym nie wyczuwałam fałszu w każdej nadchodzącej godzinie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
przecież to takie banalne nazwać kogoś swoim tlenem . dać mu do zrozumienia , że jest tak samo ważny , że bez niego po prostu nie damy sobie rady , nie przeżyjemy . ale w tej sekundzie , w tym miejscu , w obecnej sytuacji nie mogę tak po prostu skłamać . jesteś nim , czy tego chcę czy nie . jesteś powietrzem , które pokochałam z całego serca . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Czasami mimo, że coś nas niszczy nie potrafimy od tego odejść. Czasami, po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie.
|
|
 |
|
Miłość to powolny proces umierania. Powolny rozkład serca. A.V.
|
|
 |
nie wyobrażasz sobie jak bardzo chciałabym byś tu był. jak bardzo Cię w tym momencie potrzebuje.
|
|
 |
w tym świecie boję się Go najbardziej. w tym świecie chcę Go jak nikogo innego.
|
|
 |
powoli zaczynasz znikać z mojego życia. wiedz, że to cholernie boli.
|
|
 |
nie mam Ci za złe, że się w Tobie zakochałam. mogę być zła na siebie za swoją głupotę. ale było warto.
|
|
 |
Chciałabym Wam napisać, że wyjeżdżam i już mnie nigdy nie zobaczycie, że jestem śmiertelnie chora i zostało mi kilka dni życia, że potrącił mnie samochód i trafiłam do szpitala albo, że krztuszę się powietrzem, bo Was przy mnie nie ma, coś, cokolwiek, żebyście tylko się przejęli, żebyście się kurwa zainteresowali.
|
|
 |
przez ferie mam nadzieję odpocząć od wzroku tego skurwysyna.
|
|
 |
co za chujowe uczucie czuć płynącą wobec Ciebie nić nienawiści od przyjaciela, któremu mówiło się absolutnie wszystko.
|
|
|
|