 |
|
kocie, akurat ciebie nie powinno dziwić, że przez osiedle pewnie idę tuż obok stojących grupek, wymieniając się krótkim "siema"
|
|
 |
|
Zbyt mnie rozczarował, żebym teraz potrafiła z nim rozmawiać. Kocham go, ale nie mogę spojrzeć w oczy, bo wtedy przypominam sobie to całe cierpienie, które mi zagwarantował./esperer
|
|
 |
|
Nie chciałam umrzeć, jedynie prowokowałam śmierć. Nie otrułam się. Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał. / Marilyn Monroe
|
|
 |
|
a więc znów udajemy, że jesteśmy sobie obcy? nawet nie wiesz jak mi to pasuje
|
|
 |
|
- co robisz? czekaj, wiem! siedzisz zaspana w szwetrze, popijając herbatę z różowego kubka z Kubusiem Puchatkiem i wpierdalasz ciastka
- kurwa.
|
|
 |
|
zabawne, jak z przyjściem listopada wszystko stało się inne.
|
|
 |
|
chodź ze mną na spacer do monopolowego. kupimy nieprzyzwiocie dużo alkoholu i papierosów. usiądziemy na kanapie, a z każdym kolejnym łykiem wódki opowiem ci wszystko co mnie boli. drżącymi rękoma odpalę kolejnego szluga. chcę się skończyć. przestać myśleć, przestać wspominać. choć przez chwilę zapomnieć o tym co było i tak bardzo boli. a ty po prostu usiadź przy mnie i z uśmiechem powiedz, że będzie dobrze.
|
|
 |
|
każde z Nas nie zawsze było do końca szczere. często kłamaliśmy i oszukiwaliśmy się nawzajem. złamywaliśmy obietnice. wyrządzaliśmy sobie krzywdy, które ostatecznie ukazywały się w formie łez. momentami nie do końca sobie ufaliśmy. byliśmy podejrzliwi. często skakaliśmy sobie do gardeł, jakiś czas później odnajdując ukojenie w swoich bezpiecznych ramionach. ale nigdy żadne z Nas nie dotknęło innych ust, nie chwyciło innej dłoni i nie rozpaliło miłości w innym sercu. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Niereformowalna, zmienna, niestabilna,
W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna
Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna
Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna / Fokus
|
|
 |
|
Myślę, że pewne sprawy się już po prostu nie poukładają, serca nie zrosną, a rany nie zabliźnią. Ty nie zapomnisz, a on Cię nie doceni dopóki nie straci./esperer
|
|
 |
|
I czuję tą cholerną dumę, kiedy wiem,że wybrał właśnie mnie. To mi opowiada o swoich uczuciach, opisuję jak mu minął dzień i wysyła smsy na dzień dobry i dobranoc. To mnie nazywa kochaniem, słoneczkiem i mówi jak bardzo kocha i tęskni. Razem wypalamy Malboro Goldy i przekazuje mi bucha z ust do ust. Potem na siebie wrzeszczymy, kłócimy się i rzucamy słuchawkami. Mówimy, że to koniec, że już nie mamy sił, a potem wracamy. Nie jest idealnie, ale mimo wszystko cieszę się, że to właśnie ze mną to wszystko przeżywa./esperer
|
|
 |
|
Dopóki z Tobą będę, będę cierpieć./esperer
|
|
|
|