 |
spójrz, ile jest za nami, ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas, a pomimo wszystko, nie odrzucamy ich, w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź, gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem, choć tak krucha, podobno wymarła wraz z nami, wciąż pulsuje, wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach, kiedy czujesz, że to co było, nadal jest gdzieś obok, że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź, że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń, wartą nawet poświęcenia samych siebie, nie jest warte tego co czuje serce, tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć, będąc dla siebie nadal, kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych. / Endoftime.
|
|
 |
Może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. Lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki dające mi do myślenia i rozmyślać.. Możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej, ale mi to pomaga. W myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka. Lubię, to. Cholernie mocno lubię. Odpocząć od świata, i zostać sama z moimi problemami.
|
|
 |
Poszukajmy sprawiedliwości w świecie, w którym chłopak 5 minut po zerwaniu z laską liże się z inną i jest uważany za koksa a dziewczyna po tygodniu spotykająca się z innym jest dziwką .
|
|
 |
Weszłam na gg napisało do mnie 3 chłopaków, ale oczywiście nie ty . Ale to na Cb czekałam .
|
|
 |
A o północy podniosę kieliszek do góry ze słowami ' za wszystkich sukinsynów ' - w myślach mając Twoje imię.
|
|
 |
W niewyobrażalnym tempie rośnie moje zainteresowanie Twoją osobą. Z dnia na dzień wypełniasz coraz większą część moich myśli, mojego życia. Uzależniam się od Ciebie, wiesz?
|
|
 |
- Wypuściłam szczęście. - Jak to wypuściłaś szczęście? - Nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie. - A jak wyglądało? - Miało metr siedemdziesiąt i piwne oczy.
|
|
 |
Jesteś egoistą, powinieneś ostrzegać dziewczyny, że ranisz.!
|
|
 |
Siedziałam cała zapłakana i roztrzęsiona z kubkiem gorącej czekolady w dłoni. Było już ciemno, słychać było tylko szelest opadających na ziemie liści. Powtarzałam sobie, że go nienawidzę choć w głębi serca wiedziałam, że gdyby chciał się w tej chwili spotkać to nawet bym sie nie zastanawiała
|
|
 |
Może i unikasz mojego wzroku, unikasz rozmów ze mną, ale przecież nigdy nie powiedziałeś mi w twarz, że nie chcesz. Powiedz, a dam sobie spokój.
|
|
 |
Zabijcie mnie ! Wszyscy kurwa będziecie mieć spokój !
|
|
 |
boję się Go spotkać na jednej z ulic. boję się Jego głosu, czy spojrzenia. boję się tego co powie. boję się, że przejdzie obojętnie udając, że mnie nie zna.
|
|
|
|