 |
|
Posyłam ci bezdomne moje serce.
Co chcesz z nim zrób.
Na swoje zamień to bezdomne serce
Lub zatrać, zgub.
|
|
 |
|
nieważne ile dni jest w Twoim życiu, ważne ile życia jest w Twoich dniach.
|
|
 |
|
Przez zaszklone oczy widzę nieidealny świat przesiąknięty kłamstwem, nienawiścią i zawiścią. Ludzi pochłania to co nieważne, a nie to co najważniejsze.
|
|
 |
|
Jakieś słowa rzucone na wiatr, delikatne dotyki niby przypadkiem, pustka między moim a jego oddechem. Cisza. Coraz słabiej słyszalne kroki. Nagle wszystko zniknęło. / bezimienni
|
|
 |
|
Uwielbiam go. Będąc na koncercie Metallicy z kumplami, na który ja nie mogłam jechać, zadzwonił do mnie, akurat wtedy gdy śpiewali Nothing else matters, przez co mogłam cała tą piosenkę wysłuchać przez telefon.
|
|
 |
|
Jesteś w stanie mnie nie zawieźć ?
|
|
 |
|
Żyje, i chyba właśnie w tym tkwi problem.
|
|
 |
|
Czy można przestać kochać niebo tylko dlatego, że czasem jest burza?
|
|
 |
|
Na jego widok majtki mi spadają na kostki.
|
|
 |
|
Wiesz, że ktoś spalił "naszą" ławke? Podobno była to młoda dziewczyna ze złamanym sercem.
|
|
 |
|
Siedzieliśmy sobie na łące, drażnił się ze mną, że jedzie na koncert, a ja nie mogę. Zdenerwowana wzięłam dmuchawca i dmuchnęłam mu w twarz mówiąc"umrzyj chuju". spojrzał zaskoczony na mnie i się roześmiał. Złapał mnie i przytulając szepnął "mam alergie tylko na te żółte mlecze"
|
|
 |
|
Co dziennie myślisz sobie jak by to było jak byś dalej z nim była. Lecz nawet on nie da znaku że jeszcze coś czuje.
|
|
|
|