 |
Nie potrzebuję wody, by czuć, że tonę.
|
|
 |
"Śmiał narzekać na brak miłości w momentach, gdy kochałam Go najbardziej."
|
|
 |
to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.
|
|
 |
Nie jestem idealna. I nawet nie chcę być. I wiem, że daję się porwać emocjom. I wiem, że nie potrafię się opanować w czasie gniewu.I wiem, że nie rozróżniam kolorów, bo wszystkie wydają mi się takie same. I wiem, że jem za dużo słodyczy, piję zbyt wiele kawy i mam niewyparzony język. I wiem, że mam wad więcej niż zalet. Ale czyż nie pamiętasz, że sam wspominałeś, iż nie szukasz ideału ? Ale czyż nie pamiętasz, iż nazywałeś mnie swoim nie idealnym ideałem ?
|
|
 |
Pamiętam jeszcze, że zawsze kiedy byłam zdenerwowana i buchałam emocjami zatapiałam się w Twoich ramionach, czułam wszechogarniający mnie spokój i liczył się jedynie zapach Twoich perfum. Szeptałeś mi wtedy do ucha "Maleńka, spokojnie" i uśmiechałeś się nonszalancko.
|
|
 |
Mówią, że jestem bez uczuć. Nie wiedzą, że wszystkie oddałam Tobie.
|
|
 |
długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.
|
|
 |
siedzę na dachu wieżowca, i znów puste kartki zeszytu zapełniam słowami, być może całkiem niezrozumiałymi dla wielu. uczucia wpisane między słowa, i ta ich niezgodność, kiedy tylko skreślam kolejną linijkę. pragnę opisać, jak z każdym dniem coraz silniej tęsknię, jak brakuje mi czyjejś dłoni, która po prostu w jednej chwili złapie moją, podtrzymując ją tak długo, dopóki nie poczuję, że jest naprawdę bezpieczna, jak brakuje mi kogoś, kto zapełni sobą cały życiorys a nie ten wyrwany z niego, błahy fragment całości, jak bardzo brakuje mi siebie w sobie. / Endoftime.
|
|
 |
cześć mordko.:* kurczę nie wiem co Ci tu za bardzo napisać. o, mam napiszę że jesteś głupkiem bo tylko z głupkami się tak milusio gada.! :3 jesteś sympatyczną osóbką. uwielbiam z Tobą gadać, lubię Twój styl pisania.chciałbym żebyśmy więcej gadali i częściej ale wychodzi jak wychodzi no.:c jesteś także bardzo ładną duperką, gdybyśmy się spotkali to bym Cie wyściskał i wyprzytulał.i co najważniejsze jesteś ogromnym talentem i tu nikt nie zaprzeczy. uwielbiam czytać Twoje wpisy, chciałbym tak pisać.! dużo mi doradziłaś, i chyba troszkę się też od Ciebie nauczyłem.ogolnie przepraszam też że tak długo czekałaś na ten wpis, ale jestem ciapą i tak wychodzi no.:c chciałbym Ci tu zapodać jeszcze troszkę komplemenciorków ale kurczę starczy an dzisiaj tego podlizywania się miś.:* / wiecej_niz_mozesz ♥
|
|
 |
Wydaje wam się czasem, że jesteście największymi szczęściarzami pod słońcem? Cóż, pomyłka: to ja jestem największą szczęściarą.
|
|
 |
Chuck Bass to napalony, niegroźny dupek i za to go kochamy.
|
|
 |
Zawsze nam mówiono: „Uważaj czego sobie życzysz, bo to może się spełnić.”
|
|
|
|