 |
Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami, szeptem oznajmiła Ci, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment, zastanowił się co ze mną, co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty, zwyczajnie wykluczając przy tym, wcześniejsze przeszkody i ten defekt, pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami, za którymi, jestem pewna, że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? / Endoftime.
|
|
 |
Męczymy własną psychikę zastanawiając się, co by było gdyby. Gdyby miało się więcej odwagi, gdyby postąpiło się inaczej, gdyby starało się bardziej. Trzeba wreszcie pojąć, że nic nie dzieje się bez powodu i zawsze wychodzi nam to na dobre.
|
|
 |
Nie bój się marzyć, nigdy nie wiesz, co kiedyś może się zdarzyć.
|
|
 |
Ja muszę mieć kiedyś dom z basenem i ogrodem, inaczej to nie ma sensu.
|
|
 |
Nie rozumiem, dlaczego moi rodzice mieszkają w moim domu. A może ja chce robić melanże co piątek? Może chce mieszkać ze swoim chłopakiem, by się nim cieszyć bez przerwy? Może chce puścić muzykę na cały dom i śpiewać? Gdzie jest sprawiedliwość na tym świecie .. ?!
|
|
 |
Bo to nocą przeszłość powraca z podwójną mocą.
|
|
 |
Potrafiłabym walczyć, gdybym tylko wiedziała jak.
|
|
 |
Popatrz na mnie, spójrz na siebie, przypomnij sobie nas. Żyj tym wspomnieniem, jakby to było wszystko. Zrozum moją bezsilność.
|
|
 |
Potrzebuje mocnego kopa w dupę, żeby wreszcie zapanować nad swoim życiem. Chętni?
|
|
 |
Czasami mam zajebistą ochotę nacisnąć REPLAY, by wrócić do momentów, o których teraz nie potrafię przestać myśleć. I odtwarzać je po sto razy aż do znudzenia. By w końcu dać spokój.
|
|
 |
Choćby nie wiem co się stało, chyba nigdy nie uwolnie się od tych wspomnień.
|
|
|
|