 |
A to nie tak prosto wstać, gdy nie wiadomo, gdzie pójść.
|
|
 |
na spacerze, paląc fajkę, kiedy ponosi melanż, wciągając kreskę, czytając książkę, pociągając kolejny łyk bolsa, w pracy, na imprezie, z bólem gardła po koncercie,zjarana, zapłakana, milcząca, roześmiana, przed poranną kawą, setki czy dwadzieścia kilometrów dalej... tęsknię. ~ HB.
|
|
 |
nie jesteś mój, nie jestem twoja. skończmy to zanim zapali się iskra którą trzeba będzie brutalnie zdeptać butem. ~ HB.
|
|
 |
co mam powiedzieć? kocham go każdą cząstką mojego serca, uwielbiam jak bierze moją rękę w swoją dłoń i składa ją w piąstkę i całuje tak czule. kiedy mówi, że mnie kocha mówi to tak drżącym i czułym głosem przeznaczonym tylko na ważne słowa. jest w nim tyle do kochania. kocham nawet to, że jest tym chłopczykiem który nie potrafi zachować się poważnie kiedy jest między nami źle. doprowadza mnie do łez i pewnie nie raz jeszcze mnie skrzywidzi, ale kocham go. mocniej niż mógłby sobie wyobrazić. ~ HB.
|
|
 |
może gdybym wróciła do miejsc gdzie skręciłam nie tam gdzie trzeba, wszystko potoczyłoby się inaczej. może gdybym miała trochę więcej odwagi, by postawić temu czoła, byłabym najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. dlaczego zabłądziłam? dlaczego tak bardzo pragnęłam za Tobą pobiec? powiedz.. dlaczego to wszystko tak momentalnie uciekło, zostawiło mnie? dlaczego obwiniam za to siebie, odpowiedz. przecież goniłam Cię, goniłam nas, nasze szczęście. biegłam ile sił, starałam się. wystarczyło jedno potknięcie byś całkiem uciekł. byś zostawił mnie tu samą, pośród zgiełku ulic, ludzi, których twarzy nie znam. dlaczego ludzie cierpią z czyjegoś braku? dlaczego odsuwają się od siebie, dlaczego przestają cokolwiek znaczyć? czy dla Ciebie też już nie istnieję? / notte.
|
|
 |
"Nawet największy twardziel potrafi płakać jak małe dziecko"
|
|
 |
Kochamy ranić i rzucać słowa na wiatr i od nowa się użalać nad sobą. Który to raz? Samotność przytłacza i pojawia się kilka zmarch. Kilka siwych i drugie tyle przepitych szans. I znowu wkurwiam się, kurwa, męczy mnie stres. / Eps
|
|
 |
Nosimy maski na twarzach, by skrywać blizny. Przecież łatwo dać się zwariować w tych czasach, jak od rana w komunikacjach wkurwia Cię ludzka masa. Chcemy tylko spokój i kogoś do kogo wracać, żeby na stare lata spojrzeć w lustro i nie płakać. / Eps
|
|
 |
Tak spotykamy się i poznajemy, nienawidzimy i kochamy. Często żałujemy tego, że się już poznamy. I rozstajemy i znowu niszczymy plany. Wiem, to dużo czasowników ale tylko czas Nam leczy rany. / HuczuHucz
|
|
 |
|
Umieram, od wewnątrz. Umieram, każdą cząstką swojego ciała. Umieram, choć daleko mi do śmierci.
|
|
 |
|
Nigdy nie uznawaj za błąd kogoś, z kim chociaż przez chwile poczułaś/eś się szczęśliwa/y.
|
|
 |
liczę na ciebie, że zostaniesz ze mną.kiedy nie jest tu, jak w niebie. kiedy robi się ciemno / cpun
|
|
|
|