|
Tak bardzo staramy się kogoś pokochać .. bo mamy dość samotnosci i siedzenia wieczorami samemu. I kiedy druga osoba, serio się zakochuje, uświadamiasz sobie, że jej nie kochasz .. że wszystko co robiłeś, mówiłeś, myslałeś miało przyczynić się do tej, która kiedys zrobiła ci to samo co ty aktualnie robisz innemu .. | kissmebabyx3
|
|
|
Tak bardzo byłaś jedna jak nigdy, nigdy nikt.
|
|
|
I każdy dzień bez niej niszczy mnie coraz bardziej.|kissmebabyx3
|
|
|
Tęsknie za każdym dniem z gimnazjum : za każdą przerwą, zjedzoną bułką, biciem się, wygłupianiem, śmianiem do płaczu, kradzieżą długopisów, kebabami robionymi z plecaków i piórników. Tęsknię, bo każdy dzień był spędzony z najlepszą mordką jaka chodzi na tej Ziemii. Codziennie mogłam przyjść i przytulic tego misia, pogryźć, uderzyć. Ale wiedziałam, że właśnie taką mnie kocha, właśnie taką .. mnie. Teraz dzieli nas te jebane 30 km i nadal mogę powiedzieć jej wszystko, nadal się z nią widuje .. raz na jakiś czas .. nie tulę z rana, nie płacze, nie krzyczę że jest głupia .. nic. siedzę i myślę co byłoby gdybym siedziała tam teraz z nią .. | kissmebabyx3
|
|
|
|
ej, ty Romeo pilnuj lepiej swojej Julii bo zdaję się, że jeden z 7 krasnoludków kręci się jej koło dupy .
|
|
|
mimo tego , że teraz rzadko podnoszę szkło w górę - to jeśli już to robię, to na całego.
|
|
|
i życie potrafi być piękne nie tylko po procentach , choć nie zaprzeczam że też lubię taki rodzaj piękna
|
|
|
Weź mnie za rękę i przeprowadź bezpiecznie przez życie.
|
|
|
Fakt taki że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć...
|
|
|
(dodano: 25 sierpnia 2011)
Kiedy już się pojawił był zawsze... Czasem mu to nie wychodziło, w końcu zawsze miałam trudny charakter. Krzyczałam, śmiałam się, szeptałam, płakałam, ale co najważniejsze, mimo tego kim byłam, nauczyłam się kochać. Nie ogólnie, tylko jego. I ponieważ nie jestem zbyt dobra w tej dziedzinie, nie potrafiłam tego okazać, tak jak ona. Teraz wiem, że byłoby mu lepiej z każdą inną, gdybym była taka jak kiedyś. Ale to się zmieniło. Chciałabym wiedzieć, co robić, albo chociaż czego nie robić... Wierzę, że zawsze jest jakieś wyjście.. Zawsze jest przecież jakieś 'ale' ... Straciłam tylko nadzieję, że je odnajdę. Bez niego nie potrafię. Bez niego tylko funkcjonuję. W dodatku z tym też radzę sobie kiepsko. Mógłby wrócić.. Może nawet powinien.
|
|
|
Pamiętam ten dzień, gdy ostatni raz patrzyłam mu w oczy.. Wiedziałam, że coś jest nie tak - czułam, że kłamie gdy mówił, że musi iść.. Ale mu pozwoliłam.. Nie miałam wyjścia - teraz żałuję. Powinnam zrobić cokolwiek - dopóki mogłam... A teraz? Teraz pozostały mi tylko takie wspomnienia - wspomnienia błędów- które chciałabym naprawić.
|
|
|
Szukałam Cię, ale Ty odszedłeś zbyt daleko bym mogła Cię znaleźć.. Byłeś obok, ale tylko ciałem, Twoja dusza odeszła, zniknęła tamta część Ciebie i chociaż obiecałam Ci kiedyś, że cokolwiek by się nie stało zrobię dla Ciebie wszystko - że zrobię wszystko by Cię odzyskać teraz brakuje mi sił. Coś we mnie się wypaliło, kiedy zabrakło Ciebie. Wprowadziłeś do mojego życia magię, ale to musiało nieść za sobą jakieś konsekwencje: z Twoim odejściem zniknęło nie tylko to co mi dałeś ale i cała reszta... Nie mam duszy, w moich oczach nie ma już nic poza bólem. Przepełniasz mnie i moje serce, ale Twoja obecność tam przynosi tylko jeszcze więcej cierpienia.
|
|
|
|