 |
I przychodzi w życu taki moment kiedy smutek jest przyzwyczajeniem a łzy codziennością ..
|
|
 |
Czasem lepiej pozwolić komuś odejść, niż za wszelką cenę starać się zatrzymać go przy sobie.
|
|
 |
Zobaczywszy , spodobawszy , polubiwszy , zakochawszy .
|
|
 |
przyjaciel to taka osoba , na której widok z chęcią wyciągasz słuchawki z uszu .
|
|
 |
Chwyciłeś cierpienie goniąc za szczęściem. Tylko do siebie możesz mieć pretensje. Twój wybór, twój ból. Ponosisz konsekwencje.
|
|
 |
Mój wzrok połączyć z Twoim spojrzeniem i spoglądać na Twoje usta,wypatrywać jak układają się wargi gdy mówisz,widzieć ruch Twoich źrenic i całą mimikę,drgnięcia dłoni lub ich bezwładność,oparte o zimny blat stolika.Upić łyk kawy i tylko Cię słuchać,milczeć i myśleć,rozglądać się ale nie doprowadzić do tego,by w moich oczach stanęły łzy i przekroczyły linię powiek,mokry policzek.Opuścić lokal i na zewnątrz zawiesić się myślami,wzrok skierowany do gwiazd,puste serce i ścisk w gardle,obok Ty, między Nami nieznośna cisza,krzyk dusz i źrenic,paraliżujące Nas zimno i czas biegnący dalej.Złamać to.Tak bardzo mocno wtulić się w Twoje ramiona i już nigdy nie odchylić głowy,by cały czas słyszeć bicie Twojego serca,melodię,dla której wiem,zniwelowałabym każdy niepokojący dźwięk,byleby bezszelestnie koić rozdygotaną połowę mojego serca,które rytmem bicia połączy się z Twoim,tworząc jedną całość w Naszej dwójce,nierozłączną jak splot Naszych palców,delikatny a zarazem nierozerwalny uścisk dłoni./dz
|
|
 |
Daj mi dłoń,pierwsza wyciągnij rękę. Dotknij skroń,zobacz jak pulsuje serce. Pierdol wszystko,bo co będzie to będzie. I daj mi nadzieje,zanim kurwa odejdziesz.
|
|
 |
mało mówię bo w sumie ludzi za bardzo nie lubie, mam w dupie tą twoją grupe - nie było miło poznać :)
|
|
 |
bycie chujem zobowiązuje do stania twardo
|
|
 |
Chlanie jak kurewstwo masz w genach, jak masz te drugie to siemasz i już mnie nie znasz.
|
|
 |
Chuj wbijam w lamusa, który wbija się w temat, którego nie powinien ruszać
|
|
 |
Zapowiada się kolejna bezsensowna noc przepełniona bólem i tęsknotą.Kolejny raz będę tęsknić za tym co tak bardzo kusi, a jest nieosiągalne. Przez moją głowę z milion razy przejdzie Jego imię. Znów zrozumiem, że wciąż go kocham, ale od dawna się przed tym bronię. Ucieknę przed tym zakazanym uczuciem, które mnie niszczy. Zrozumiem, że muszę się z tego wyleczyć, ale ponownie stwierdzę, że jestem zdrowa i nie cierpię na nic. A jednak oszukam wszystkich mając świadomość, że jestem chora na uzależnienie z tęsknoty za Nim.~remember_~
|
|
|
|