-chce się tobą nacieszyć. na resztę tych kolejnych dni...-wyszeptał. -jak będziesz się mną cieszył tak długo. to w końcu ci się znudzę...-powiedziałam. -wiesz co.? szczerze. wątpię, że kiedykolwiek mogłabyś mi się znudzić...
zazwyczaj nie przeklinam i nie robię zamieszania. zazwyczaj w milczeniu znoszę twe gorzkie słowa. zazwyczaj się nie stawiam i jestem grzeczna. lecz dziś zrobię wyjątek od zazwyczaj .
tak to był piękny dzień . siedziałam w szkole , z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo , gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane // fb