 |
|
Teraz już wiesz jak to jest. Spędzać samotnie noce i dnie. Mówiłeś, że nigdy nie będziesz sam, że zawsze pod ręką przyjaciół swych masz, a jednak życie w kość Ci dało, przyjaciół po całym świecie rozwiało. Teraz nie masz nikogo! Musisz samotnie chodzić własną drogą. I czasami zadajesz sobie pytanie: - Gdzie przyjaciele? Przecież było ich tak wiele!? Zbyt bardzo ich ceniłeś. Za bardzo im wierzyłeś, a oni Cię olali! Inne drogi wybrali. Mieliście wspólne plany wakacje, sylwester. Lecz teraz będziesz sam...
|
|
 |
|
A Ty? Ile razy wykręciłaś się od spotkań z przyjaciółmi, twierdząc, że masz naukę a nawet nie zajrzałaś do książek tylko siedziałaś w domu i się zadręczałaś, zagłębiałaś w smutku?
|
|
 |
|
Ta sama godzina, to samo miasto, tyle, że gdzieś dalej.
|
|
 |
|
Jakie to trudne. Zupełnie jakbyś traciła grunt pod nogami. Znajoma droga, znajome słowa, zapachy i smaki, które sprawiały, że czułaś się bezpiecznie… i postanowienie, by położyć temu wszystkiemu kres. I to poczucie, że w przeciwnym razie będziesz tkwić w miejscu i nic się nie wydarzy, że będziesz tylko udawać, że żyjesz. Ale czy miłość, która tak się kończy, rzeczywiście nią była?
|
|
 |
|
Nic nie rozumiesz, wciąż nic a nic nie zrozumiałeś...
|
|
 |
|
Pozostaje z pustym kieliszkiem w ręku i czymś trudniejszym do napełnienia w środku. Czuje się już tylko nawozem pod roślinę, jaka często przekwita na grobie zwiędłej miłości. To rzadka roślina, a nazywa się szczęście.
|
|
 |
|
w zasadzie to żyję, chodzę do szkoły, śmieje się, piję sok pomarańczowy, bawię się z psem i uczę. czasem coś piszę, słucham, życie mnie kształci. kształci pod każdym kątem - miłości a zarazem bólu, przyjaźni a zarazem fałszerstwa, bogactwa a biedoty. u mnie nie ma tragedii, nie mogę mówić, że się zapierdolę, że nie przeżyję bez Niego bo co mają powiedzieć Ci z nowotworem? Ci, którym umarł tata lub mama. u mnie nie jest źle, mnie tylko kurewsko boli dusza i czuję się jak zero, totalny śmieciuch bo odszedł ze zwykłym 'nie pasujemy do siebie, przepraszam.' - ale co mi po tym, mam zacząć się śmiać? czemu nie umiem? co się stało z tą pyskatą gówniarą? moje usta wyschły, wylałam na każdego wokół, mam tylko muzykę, gdzieś resztki naszych rozmów i trochę zapachu Jego bluzy - pożałujesz, zatęsknisz, ja nie wrócę, wszystkiego najgorszego za to piekło, które mi podarowałeś. ~`pf
|
|
 |
|
Nie kłamstwa lecz prawda zabija nadzieje...
|
|
 |
|
co mnie motywuje do dalszych ćwiczeń i kreowania siebie i swojej osobowości? zazdrość na twarzach innych lasek :D i zazdrość mojego faceta, gdy inni się za mną oglądają! :D ZDECYDOWANIE :D
|
|
 |
|
i nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie "nie pozwolę cię skrzywdzić" .
|
|
 |
|
wciąż łudze się, że dorośniesz i zrozumiesz ile dla mnie znaczyłeś.
|
|
|
|