 |
|
cześć , czy to ja jestem tym wszystkim czego od zawsze szukałeś? / rozpierdolilessystem.
|
|
 |
|
When you cried I'd wipe away all of your tears . When you'd scream I'd fight away all of your fears. / Evanescence.
|
|
 |
|
These wounds won't seem to heal . / Evanescence .
|
|
 |
|
zataczałeś krąg , gdzieś daleko stąd między szklanki brzegiem , a dnem . / rozpierdolilessystem.
|
|
 |
|
jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość . / rozpierdoliessystem.
|
|
 |
|
. Niki zbiegła szybko po schodach , podbiegła do mnie i przytuliła . ''Bella kochanie , dziękuję Ci . jesteś wspaniała . '' za nią zbiegł Karol . ''ejj . chłopcze , pamiętaj . moja Niunia jest pod moją ochroną . a no i jeszcze coś . nie zabieraj mi jej często.'' w tym dniu to był ostatnie słowa , które do siebie skierowaliśmy . przecież półroczna para musiała się sobą nacieszyć , nie ważne , że zerwali na jeden dzień . (cz.VI - ostatnia)
|
|
 |
|
. ''słuchaj . nie mam zamiaru się powtarzać . ja nadal kocham Nikolę , nie wiem czemu to zrobiłem . to było pod wpływem chwili . nie chciałem z nią zerwać . a to ? to moja kuzynka . co ? nie wspominała Ci o niej ?!'' wtedy kompletnie odebrało mi mowę , walnęłam się tylko w głowę i udałam , że rozmowy nie było . chciałam jak najszybciej stamtąd uciec , ale on mi nie pozwolił . podbiegł i znów złapał za rękę . ''proszę Cie . musisz mi pomóc ją odzyskać . nie mogę jej stracić . szczególnie teraz , gdy dzisiaj miało minąć pół roku . ja ją kocham ! pomóż . '' nie wiem co mi odbiło , ale poszłam z nim do domu . po drodze wstąpiłam jeszcze po tą książkę . byliśmy już w domu . ale bałam się go wpuszczać do pokoju . ''dobra . z tego co wiem jest w moim pokoju . masz jej powiedzieć wszystko to co mi . jasne?'' usłyszałam tylko ok . minęło pół godziny , kiedy nagle otworzyły się drzwi mojego pokoju . gdy spojrzałam ujrzałam widok dwóch osób przytulających się . (cz.V)
|
|
 |
|
Gdzieś w moim śnie, tulę chwile jak miłość , czuję pragnień milion, z kielicha gorycz pijąc. / rozpierdolilessystem .
|
|
 |
|
. powiedziałam mamie o całej sprawie i poprosiłam żeby przez tą chwilę zajęła się Niki . nie mogłam zostawić jej samej , a nie zamierzałam z nim długo gadać . śniadanie zjadłyśmy w pokoju . wtedy wstałam i powiedziałam , że muszę iść odzyskać swoją książkę od Majki , bo bez niej mogę nie zaliczyć testu . nie chciałam jej oszukać . ale musiałam coś wymyślić . po chwili szłam już do skate parku . tylko tam mogłam go spotkać . zobaczyłam jak obściskuje się już z jakąś dziewczyną . wtedy pomyślałam ,że to może być ta jego kuzynka . nie chciałam czekać . podeszłam i powiedziałam ''słuchaj , jeżeli myślisz , że nie unikniesz żadnej kary za to co zrobiłeś mojej Niuni to się mylisz . będziesz żałował tego do końca życia . myślisz , że jesteś zajebisty ? o no proszę ! zapomniałabym . już masz nową dziewczynę ?! brawo . no chłopaki , przecież należą mu się brawa za takie tępo . a może moja Niki była tylko dla zabawy ?!'' wtedy złapał mnie za rękę i kazał się trochę oddalić . (cz.IV)
|
|
 |
|
. dzień przed tym kiedy miało minąć pól roku '' i w tym momencie moja uśmiechnięta Nikola zalała się łzami . nie dziwiłam się jej . ale ... ja musiałam się na nim zemścić . przecież pół roku to nie tak mało , prawda ? ''kochanie , nie będę Cie już męczyć . zobaczysz , że ja coś wymyślę . nikt Cie nie będzie ranił '' . chwyciłam wtedy telefon i napisałam sms'a do Karola - do tego skurwiela . nadzwyczaj łagodna treść wyszła , ale nie mogłam przecież mu wygarnąć tego co o nim myślę przez telefon . poprosiłam o spotkanie , ale nie dziś . dzisiaj nie mogłam zostawić mojej niuni samej . zadzwoniłam do jej mamy i poprosiłam żeby Niki mogła u mnie nocować . jaka kochana jest jej mama . bez problemu się zgodziła . oczywiście nie przespałyśmy nocy . próbowałam jakoś rozbawić Nicolę chociaż na chwilę . ale na nic . miała już takie podkrążone oczy . w pewnej chwili zaczęłam płakać razem z nią . wtedy weszła mama . była już 9 rano.musiałam się pozbierać i przygotować do spotkania z Karolem.(cz.III)
|
|
 |
|
. zobaczyłam te jej zaszklone oczy . bałam się cokolwiek powiedzieć , ale musiałam . bo inaczej mój plan mógłby się nie udać . odstawiłam swój kubek , usiadłam na przeciw niej i złapałam za ręce . ''Niki , wiesz że nie chce o to teraz pytać , ale muszę wiedzieć . słoneczko , co się stało ?'' . z wielkim trudem wypowiedziałam te słowa , ale ku mojemu zdziwieniu z sukcesem . ''bo.. właściwie to moja wina . ja , ja go widziałam jak się przytulał z inną dziewczyną .'' . wiedziałam , że to wina tego skurwiela . ''Niki , to nie Twoja wina co Ty gadasz .'' oczywiście musiałam ją pocieszyć , ale to nie był koniec . potem dowiedziałam się , że to była jego kuzynka , a ona ? ona zrobiła mu aferę . ale to nadal nie była jej wina . '' słoneczko , ale przecież on mógł Ci powiedzieć , że przyjedzie do niego kuzynka , prawda ?'' szukałam wszystkich wyjść z tej sytuacji . a mój plan ? musiałam go zmienić . ''ale przez to on ze mną zerwał . rozumiesz ?on już nie jest mój .dzień przed tym kiedy..(cz.II)
|
|
|
|