 |
Boisz się stracić pierwszą dupę? Przyjdzie Ci następne to dopiero robią cuda z fiutem!
|
|
 |
mówcie do mnie jego zajebistość, jestem, mogę wszystko, JESTEM KURWA Mr. PRZYSZŁOŚĆ
|
|
 |
Słowa nie opiszą tego, bo nie mają takiej mocy. W sumie nie muszę nic mówić - popatrz w moje oczy.
|
|
 |
Witajcie z powrotem ! ; ]
|
|
 |
Nawet nie wiecie jak sie ciesze gdy moja mama przychodzi radosna do domu, nie wiecie jaki ból mi sprawia gdy jest smutna. Uwielbiam gdy przez telefon ona się śmieję, ma cudowny śmiech. Najbardziej uwielbiam to gdy mnie przytula a robi to bardzo rzadko, dziś gdy przyszłam o 5 nad ranem do niej z powodu bólu brzucha, wstała nie patrząc na to że jest tak wcześnie, wstała dała mi tabletkę , wygoniła tatę z łóżka by Ona położyła się koło mnie. Gdy tak płakałam, mocno mnie przytuliła, to było cudowne uczucie, poczułam biezpieczeństwo i troskę o mnie. Pamiętam jej słowa ' dla mnie zawsze będziecie małe' wtedy naprawdę poczułam się malutka, jak bezbronne dziecko. Ona była wtedy, gdy ja cierpiałam, nigdy tego nie spostrzegałam, nie zdawałam sobie sprawy że to takie ważne i istotne. Chodź często się z Nią kłucę to i tak Kocham ją najmocniej na świecie. Dziękuję ci Mamo za to.
|
|
 |
i może w tym było prawdy trochę
bo miał na drugą, ale nie zmianę tylko ochotę
|
|
 |
to że rucham, jem, pije to mi styka,
ale to po co tu żyje to muzyka, ta.
|
|
 |
`Podziękujmy wszystkim, którzy w nas nie wierzą, wyciągając środkowe palce ku górze. Oczywiście że to niemożliwe, przecież kupiłyśmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu, a może był to bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu? Czy taka miłość w tabletkach, rozpuszczalna w wodzie. Teraz z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami, zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenylenodiaminy, a Wy żyjcie dalej w swoim pięknym świecie bez uczuć.
|
|
 |
` A jeśli umrę to weź moje serce, bo i tak nadal będzie Twoje.
|
|
 |
`Pierwszy priorytet obrany serca bitem...
|
|
 |
jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy, w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy
|
|
 |
Nie zdobyłem się na odwagę, żeby zobaczyć ją martwą, jej nieruchomą twarz, która zawsze była taka wesoła, kumpel mówił, że to dobrze, że zapamiętam ją radosną i żywą. Wydaje się, że ma rację, ale ja mam wrażenie, że nie pożegnałem się z nią jak należy, nie czuję ulgi, poszedłem na cmentarz dopiero po miesiącu. Wcześniej nie miałem odwagi, zabiłbym się. Padłem na kolana i mówiłem do niej tak jakby była obok. Doskonale pamiętam jej drobną twarz, pamiętam wszystkie łzy, każdą kroplę która wsiąkała w moją koszulkę. Pamiętam uśmiechy, złość, zazdrość, nawet chwile kiedy po prostu rozmawialiśmy o głupotach, bo to wszystko było dla nas spełnieniem marzeń. Marzyłem tylko o niej a ona o mnie. A teraz? Pozostała mi tylko ta dobra pamięć, 124 rysunki i 24 zdjęcia, wszystko podniszczone od łez, została świadomość, która krzyczy, że jej już nie ma. Oto co mi pozostało. Umieranie w każdej sekundzie na nowo./ kogoś nie pamiętam :D
|
|
|
|