|
“potem znów siedzę na łóżku i przelatuje
przeze mnie wiele uczuć, które nie całkiem
pojmuję.
potem zabraniam sobie myślenia.
istnieją pytania bez odpowiedzi.”
|
|
|
“Obiecaj mi, że jutro rano się uśmiechniesz. Nawet, jeśli będzie szaro. Nawet, jeśli będziesz miała opuchnięte powieki, ciężkie myśli i żadnej wiadomości w telefonie. Obiecaj mi.”
|
|
|
“Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło.”
|
|
|
“Czasami się cieszę, że go nie ma, ale zawsze jestem bardzo szczęśliwa, gdy wraca.”
|
|
|
5 lat przyjaźni, 5 lat spędzonych razem, nasze wygłupy, przygody te dobre i złe. Zawsze byłam z Tobą, Pamiętasz? Nawet jak dzwoniłaś bo coś się stało, przyjechałam, wysłuchałam. Tyle razy Cię kryłam, tyle razem przeszłyśmy. Robiłam wszystko abyś była szczęśliwa. Wspólne wyjazdy nad jezioro. Ucieczki, krycie się w jakiś melinach. To wszystko. To wszystko nas połączyło. A rozdzieliły nas Twoje słowa. Nie te narkotyki. Nie to że byłaś od nich uzależniona i przez to się stoczyłaś. Tylko te cholerne słowa, które mówiłaś tak szczerze. Ale dziękuję, naprawdę dziękuję. Dzięki temu pokazałaś mi jaką mnie naprawdę widzisz. Co sądzisz o mnie. Dziękuję że dałaś mi do rozumienia że nie nadaje się do Twojego świata. Chciałaś odbudować zaufanie? Nawet nie spróbowałaś walczyć. Przyjaźń? Proszę Cię, przecież my już siebie nienawidzimy. To boli. Cholernie boli.
|
|
|
"Dziekuję Ci że pokazałaś mi to czego byłe mi nie pokazały, dziekuję że pokazałaś mi co to jest prawdziwa miłość"
|
|
|
Czasem wystarczy, że ktoś tylko będzie. Czasem ta świadomość bycia ważnym jest wystarczająca.
|
|
|
Noc to taka pora, w której każda zraniona dusza wspomina, płacze, chce lepsze jutro. Noc jest dla tych, których zniszczyło życie.
|
|
|
Obecnie czuję pustkę, tęsknotę, mieszankę miłości i nienawiści..
|
|
|
Just want you to myself, don't wanna share you with no one else.
|
|
|
Zawsze znajdzie się coś co zjebie Ci humor na cały dzień.
|
|
|
Usiadłam na bujanym krześle u niego w pokoju ' co jest kochanie?' zapytał kucając naprzeciwko mnie ' nie wzięłam prostownicy' powiedziałam zniżonym głosem . Zaśmiał się. ' no co?' spojrzałam w jego czarujące oczy ' zobacz na moją grzywkę !' probowałam udawać poważną ' kochanie, Ty nawet z artystycznym nieładzie wyglądasz przepięknie' wstając pocałował mnie w czoło i podnosząc mnie kolejny raz wyznał mi miłość.
|
|
|
|