 |
|
I nie moge spać .. bo Cię kocham, i nie mogę jeść...bo Cię kocham... i nie moge myślec o czymkolwiek innym ...bo Cię kocham i jestes mój ,ja to wiem ...bo mnie kochasz :)
|
|
 |
|
Tęsknie ,tak bardzo, niesamowicie tęsknie :( bo chyba Cię kocham.. Mija już 3 dzień ,a Ty nie dajesz znaku życia :(
|
|
 |
|
How could I even try
I can never win
|
|
 |
|
najczęściej nie budzi mnie rano, bo wie, że uwielbiam długo spać. gdy śpię u Niego, to ja robię śniadanie i po nim sprzątam. często kłócimy się o głupoty, ale nie potrafilibyśmy żyć osobno. już to testowaliśmy, a skutki były opłakane. nie jest idealny, ja też nie. czasami traktuje mnie jak księżniczkę, innym razem jak kogoś obcego. sprawia radość, ale i przynosi niesamowity ból. kocham naszą monotonię. popołudnia spędzane z przyjaciółmi i noce tylko dla nas. lubimy oglądać filmy i przyzwyczaiłam się do narzekania, gdy zasypiam podczas najciekawszych momentów. najbardziej kocha mnie naturalną, taką bez makijażu, z roztrzepanymi włosami, chociaż na mojej studniówce powtarzał, że jestem piękna. jest pełen sprzeczności i chyba za to uwielbiam Go najbardziej.
|
|
 |
|
Kiedy tak siedzę na parapecie okna nocą i patrzę w ciemność, widzę w tym moją duszę i serce, w których panuje taki sam mrok. I w tym odbiciu w szybie dostrzegam kogoś, kim nie jestem. Kogoś zupełnie innego, kim stałam się przez to całe cierpienie... Spoglądam na swoją rękę i widzę koszmarne ślady przeszłości, która depcze mi po piętach i nie pozwala o sobie zapomnieć, nie chce dać mi odejść...Jedna mała kreska - początek nowej historii. Nowego bólu. Tak ciężko zapomnieć o przeszłości, która powraca każdej nocy w snach... Pora więc zacząć pisać nową historię, nowy rozdział w moim popapranym życiu. Z nadzieją, że ta wersja zakończy się happy endem...
|
|
 |
|
Przechowuję Twój obraz w pamięci. Widok Twojej uśmiechniętej twarzy, radosnych oczu, pełnych blasku. Staram się pamiętać wszystko, lecz co raz więcej szczegółów gubię gdzieś po drodze. Tak bardzo nie chcę o Tobie zapomnieć...
|
|
 |
|
Wydaje Ci się, że coś możesz z tym wszystkim zrobić, coś zmienić.. Ale tak na prawdę nie możesz nic. Przez ten ból bijący prosto z Twojego serca, które stale jest rozrywane na kawałki. Przez to cierpienie przepełniające Twoją duszę. To wszystko sprawia, że coś Cię blokuje. Chciałbyś zmienić cokolwiek, ale nie potrafisz. Ból, który odczuwasz jest zbyt zbyt silny i bardzo skutecznie przeszkadza Ci w dokonaniu jakichkolwiek zmian. Jedyne co mogłoby Ci teraz pomóc, jedyne, czego potrzebujesz to odrobina ciepła, miłości, zrozumienia...
|
|
 |
|
zaszyć się pod kocem i przeczekać. po prostu poczekać trochę, dzień, dwa, miesiąc. rok. kiedyś przecież musi być dobrze.
|
|
|
|